Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porażka STS Skarżysko w drugiej lidze siatkarzy

Piotr STAŃCZAK
Marcin Szumielewicz (pierwszy z prawej) z STS Skarżysko straszył rywali z Jaworzna silną zagrywką, ale jego zespół ostatecznie przegrał z Energetykiem 2:3.
Marcin Szumielewicz (pierwszy z prawej) z STS Skarżysko straszył rywali z Jaworzna silną zagrywką, ale jego zespół ostatecznie przegrał z Energetykiem 2:3. Fot. Piotr Stańczak
Drugoligowi siatkarze STS Skarżysko-Kamienna ugrali tylko punkt po ciężkim, dwugodzinnym boju z Energetykiem Jaworzno u siebie. W środowy wieczór ulegli spadkowiczowi z pierwszej ligi 2:3.

STS Skarżysko-Kamienna - MCKiS Energetyk Jaworzno 2:3 (25:22, 27:29, 25:16, 18:25, 12:15)

STS: Kruk, Brojek, Skwarek, Lisowski, Michalczak, Szumielewicz, Kowalik (libero) oraz Tyszko, Kuźdub, Kamiński.

Skarżyszczanie mają prawo czuć niedosyt po meczu z faworyzowaną ekipą z Jaworzna. Zwycięstwo mieli w garści, ale zawiedli w decydujących momentach.

W pierwszym secie podopieczni Łukasza Kruka kompletnie zaskoczyli przeciwników. Po udanym początku goście otrząsnęli się, doprowadzili nawet do remisu 14:14, ale finisz należał do skarżyskich siatkarzy, którzy wygrali do 22. Bardzo dramatyczny przebieg miała druga partia. Dzięki kapitalnym zagrywkom Marcina Szumielewicza STS ze stanu 14:17 wyszedł na 21:17! W końcówce prowadził jeszcze 24:20, ale roztrwonił zaliczkę, by potem ulec na przewagi do 27... Błędu tego miejscowi siatkarze nie powtórzyli w trzeciej odsłonie. W najważniejszych momentach jaworznian znów demolował silnym serwisem Szumielewicz. STS wygrał zdecydowanie do szesnastu. Passy tej nie pociągnął jednak w czwartym secie. Od początku musiał gonić wynik, ale bezskutecznie, przegrał do osiemnastu. Siłą przyjezdnych okazał się szczególnie ich blok. Skarżyszczanie mieli jednak niepowtarzalną szansę na wygraną w tie-breaku jeszcze przy stanie 9:7. Od tego momentu gra gospodarzy zupełnie się jednak posypała. Thriller nie doczekał się happy endu. Skończyło się na porażce 12:15 i tylko jednym punkcie na pocieszenie.

W pozostałych spotkaniach: Contimax MOSiR Bochnia - MKS Andrychów 3:2, Błękitni Ropczyce - TSV Mansard Sanok 3:0, Karpaty MOSiR KHS Krosno - Wisłok Strzyżów 3:1. Pauzował Hutnik Dobry Wynik Kraków.

1. Karpaty 4 11 12-4
2. Błękitni 4 9 10:4
3. Andrychów 4 8 10:8
4. Hutnik 3 6 7:3
5. Energetyk 3 5 7:5
6. STS 4 4 6:9
7. Wisłok 3 3 4:6
8. Bochnia 3 2 3:8
9. Sanok 4 0 0:12

W następnej kolejce, 19 października: Wisłok - STS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie