Grunwald Ruda Śl. - AZS Politechnika Świętokrzyska 25:22 (13:9)
Politechnika: Godzwon, Porzucek – Nawara, Sadecki 2, Kwieciński 5, Rączka 6 (1), Litwin, Ł. Kurek, P. Kurek 1, Żaba-Żabiński, Glita 8 (3).
Kielczanie pojechali do Rudy Śląskiej z tylko dziewięcioma graczami z pola. W dodatku źle zaczęli mecz i w 17 minucie gospodarze wygrywali już 9:3. Ale od tego momentu prowadzenie Ślązaków przestało rosnąć, a Politechnika nawet zaczęła odrabiać straty. W 21 minucie było 9:6.
Jeszcze lepiej nasz zespół zaprezentował się po przerwie, bardzo dobrze bronili bramkarze, agresywnie i skutecznie grała defensywa. W efekcie w 44 minucie goście po golu Marka Glity z karnego wygrywali 16:15, a trzy minuty później 17:16. Na to drugie Grunwald odpowiedział czterema bramkami z rzędu i w końcówce kontrolował wynik.
- Jestem zadowolony z gry, z wyniku mniej, bo nawet w tak skromnym składzie mogliśmy zrobić niespodziankę. Szkoda, że w pierwszej połowie zagraliśmy zbyt bojaźliwie – skomentował trener AZS Politechniki, Paweł Sieczka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?