Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poruszona i wdzięczna. Żona Sławomira Mrożka trzy dni gościła w Kielcach

/LB/
Na reaktywację "Wdów” – jednej z najważniejszych, jak sama przyznała, sztuk swego męża napisanej w Meksyku po ciężkiej chorobie, przyjechała do Kielc Susana Osorio-Mrożek. Na zdjęciu z dyrektorem Piotrem Szczerskim i aktorem Tomaszem Nosinskim.
Na reaktywację "Wdów” – jednej z najważniejszych, jak sama przyznała, sztuk swego męża napisanej w Meksyku po ciężkiej chorobie, przyjechała do Kielc Susana Osorio-Mrożek. Na zdjęciu z dyrektorem Piotrem Szczerskim i aktorem Tomaszem Nosinskim.
Na kielecką premierę "Wdów" specjalnie przyjechała Susana Osorio-Mrożek, żona Sławomira Mrożka. Z jej ust padło wiele pochwał. Podkreślała, że w naszym teatrze Sławomir Mrożek czuł się dobrze. Sama w Kielcach spędziła trzy dni, najpierw przypatrując się próbie generalnej reaktywowanego po sześciu latach spektaklu, potem oglądając sobotnią premierę. Zachwycona i wzruszona nie umiała powstrzymać łez.

Susana Ostoio-Mrożek

Susana Ostoio-Mrożek

Urodziła się w Meksyku, gdzie studiowała historię i archeologię. Pracowała w teatrze jako aktorka, reżyserka, a następnie kierowniczka własnej grupy teatralnej. Jest także specjalistką w dziedzinie gastronomii. Prowadziła restauracje w Norwegii i Polsce. Żoną Sławomira Mrożka była od 1987 roku.

Pierwsze popłynęły już na próbie, gdy żona znakomitego pisarza zobaczyła finałową scenę, w której śmierć przywołuje kuszącym gestem Kelnera prosząc go do ostatniego tańca. Grający go Dawid Żłobiński w okularach i kapeluszu uszytym na wzór tego, w jakim chadzał Sławomir Mrożek przypominał dramaturga.
- Ten pomysł Piotra (reżysera Piotra Szczerskiego - przyp. red.) jest piękny. Sławomir właśnie tak chciał umrzeć. Poszedł tańczyć ze śmiercią - mówiła już po premierze Susana Osorio-Mrożek.

- "Wdowy" powstały 15 lat temu, po ciężkiej chorobie Sławomira, który był wtedy blisko śmierci. Dlatego ten utwór był dla niego tak ważny. Teraz, gdy naprawdę umarł ta sztuka staje się jeszcze bardziej wymowna.

Cieszę się, że po raz kolejny została zrealizowana w Kielcach z tak wspaniałym skutkiem - przyznała wzruszona żona pisarza. Gorąco dziękowała dyrektorowi teatru imienia Stefana Żeromskiego i reżyserowi spektaklu Piotrowi Szczerskiemu oraz wszystkim aktorom, z którymi, co było widać, zaprzyjaźniła się. Po sobotniej premierze "Wdów" chętnie rozmawiała we foyer z widzami. Wzruszył ją także pomysł umieszczenia tu obrazu przedstawiającego jej męża. - Nasz teatr zawsze będzie domem Sławomira Mrożka - podkreślał dyrektor Piotr Szczerski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie