Ta historia rozpoczęła się w niedzielę około godziny 23 w kieleckiej dzielnicy Herby. Tu ze swojego domu wyszedł około 50-letni kielczanin, żeby wyrzucić popiół. Wtedy zauważył, że przy drodze stoi fiat uno, a dwaj mężczyźni próbują go uruchomić.
- Zaproponował swoją pomoc, a mężczyźni się zgodzili. Ale z minuty na minutę robiło się coraz bardziej nieprzyjemnie, przyjezdni kazali 50-latkowi przynieść łopatę, a potem zmusili go do tego, żeby odkopał ich auto - opowiadają policjanci.
Już po wszystkim obcy zaproponowali 50-latkowi, że chcą się odwdzięczyć za pomoc, w ramach czego musi się z nimi napić wódki.
- Mężczyzna odmówił i chciał wracać do domu, ale mu się to nie udało. Opowiada, że siłą został wepchnięty do samochodu - dodają stróże prawa.
Mężczyźni wraz z "uprowadzonym" pojechali do innego budynku w tej samej dzielnicy. Tu zaprowadzili go do mieszkania, w którym trwała impreza, uczestniczyło w niej dwóch mężczyzn i dwie kobiety.
- Nieciekawe towarzystwo, w dodatku pijane. Przytrzymywanemu siłą mężczyźnie serwowano alkohol, a za każdym razem, gdy odmawiał picia, był bity. Mocno go pokiereszowali - opowiada wysoki rangą oficer świętokrzyskiej policji.
Taka "zabawa" trwała przez trzy godziny. Gdy "porywaczom" już się znudziła, odwieźli 50-latka do domu, grożąc przykrymi konsekwencjami, jeśli komuś opowie o tym, co mu się przydarzyło. Mimo wszystko o sprawie dowiedziała się policja. Kieleccy kryminalni zatrzymali w związku ze sprawą trzech mężczyzn i kobietę.
- Dwaj z nich to ci, którzy zabrali 50-latka sprzed domu. Usłyszą zarzuty pozbawienia wolności mężczyzny, pobicia go i grożenia mu. Może za to grozić do pięciu lat więzienia - dodają funkcjonariusze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?