Pościg za fiatem seicento. Czemu kierowca tak bardzo chciał uniknąć spotkania z konecką policją?

W czwartek po godzinie 17 koneccy kryminalni w Przyłogach w gminie Smyków chcieli zatrzymać do kontroli fiata seicento, bo mieli informacje, że kieruje nim człowiek poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości. Włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, ale kierowca postanowił to zignorować. Pościg nie trwał długo. Dwa kilometry dalej, w Adamowie na łuku drogi mężczyzna stracił panowanie nad samochodem, zjechał do rowu, a potem powrócił na ulicę. Kierowca próbował jeszcze uciekać pieszo, ale na nic się to nie zdało, został zatrzymany.

Okazało się, że samochodem kierował 32-letni mężczyzna. Był poszukiwany listem gończym, bo ma do odsiedzenia 182 dni pozbawienia wolności za uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego. Ma też aktywny zakaz prowadzenia pojazdów. W dodatku znaleziono przy nim 2,5 grama białego proszku, wstępnie zidentyfikowanego jako amfetamina.

Mężczyzna odmówił dmuchnięcia w alkomat, pobrano mu krew do badań na obecność alkoholu i środków odurzających.