Przed godziną 18 w czwartek dyżurny policji dostał sygnał, że kierowca opla astry jadącego trasą między Krajnem a Świętą Katarzyną może być pijany. Policjanci ruszyli w tamtym kierunku.
- Opla odpowiadającego opisowi zauważyli, gdy odjeżdżał sprzed sklepu w Świętej Katarzynie. Policjanci dali kierowcy sygnały do zatrzymania się, ale on je z ignorował i zaczął uciekać. Ścigany po około czterech kilometrach wjechał w ślepą uliczkę. Mundurowi zaparkowali za nim, a gdy wysiedli z wozu zauważyli, że mężczyzna zaczyna cofać. Szybko zatrzymali kierowcę - opowiada sierżant Damian Janus z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Za kółkiem astry siedział 50-latek z gminy Górno. Mężczyzna miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie a do tego sądowy zakaz prowadzenia pojazdów obowiązujący do 2017 roku.
- 50-latkowi może teraz grozić wysoka grzywna, do trzech lat więzienia i nawet dożywotni zakaz kierowania - wylicza Damian Janus.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?