Poseł Cieślak: - Nasza propozycja reformy podatków PIT i CIT to nawet 800 złotych więcej na etacie

Projektowana reforma zakłada likwidację PIT, ZUS, składki zdrowotnej oraz składki na Fundusz Pracy. – Polska ma dzisiaj jedne z najwyższych obciążeń podatkowych pracy na świecie. Chcemy ten koszt znacząco obniżyć. Zamiast PIT, składek na ZUS czy chorobowych firmy płaciłyby jednolity 25-procentowy podatek od funduszu płac. – mówi poseł Adam Abramowicz, przewodniczący Zespołu.

- Różnica w stosunku do obecnych obciążeń zostawałaby w kieszeni podatnika – podkreśla świętokrzyski poseł Michał Cieślak, wiceprzewodniczący Zespołu do spraw Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego. - Oznaczałoby to, że osoba z zarobkami na poziomie trzy tysiące złotych zyskiwałaby netto 750 złotych – dodaje Michał Cieślak.

Zgodnie z propozycją parlamentarzystów przedsiębiorcy będą płacić o połowę mniejszy ZUS niż dzisiaj, czyli 550 złotych miesięcznie wobec obowiązującej stawki na poziomie ponad tysiąca złotych. Z kolei osoby prowadzące małą działalność gospodarczą z obrotami do pięciu tysięcy złotych miesięcznie będą płacić wszystkie daniny: ZUS , PIT i VAT łącznie w wysokości 15 procent od obrotu.

Rewolucyjne zmiany obejmą też podatki CIT i PIT. – Firmy płaciłyby nieco ponad 2 procent podatku od obrotu. Ponieważ obejmowałby wszystkich, nie byłoby mowy o uzyskiwaniu nieuczciwej przewagi na przykład poprzez transferowanie zysków za granicę – zaznacza Michał Cieślak.

Jeśli chodzi o VAT, tu planowane jest wprowadzenie jednej stawka w wysokości około 16 procent zamiast kilku obowiązujących w obecnym systemie. - Według naszych wyliczeń takie rozwiązanie przyniosłoby budżetowi około 2 miliardy złotych więcej i ułatwiłoby życie przedsiębiorcom oraz służbom skarbowym – podkreśla Michał Cieślak.

Pakiet reform ma być zaprezentowany na posiedzeniu zespołu 8 grudnia. – Chcemy, aby propozycja naszego Zespołu trafiła do publicznej debaty. Najważniejsza jest kwestia zdobycia poparcia politycznego. Polska ma zły system podatkowy. Pracownik płaci kilka różne podatki. Trzeba gruntownych zmian. CIT na przykład jest zupełnie niewydolny i większość firm nie płaci go wcale. Zachodnie firmy prawie nie płacą tej daniny. Dlatego państwo kompromituje się, utrzymując kompletnie niewydolne systemy podatkowe. Czas na zmiany – mówi poseł Michał Cieślak.