Poseł Prawa i Sprawiedliwości, kielczanin Piotr Wawrzyk przerywa milczenie po odwołaniu z funkcji wiceministra. Jest oświadczenie

"Szanowni Państwo. Służba dla Rzeczypospolitej 🇵🇱 zawsze była i będzie dla mnie najwyższym honorem. Przez ostatnich pięć i pół roku pełniłem funkcję wiceszefa Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Dlatego w świetle ostatnich wydarzeń pozwolę sobie na kilka słów wyjaśnienia w sprawie dotyczącej wykonywanych przeze mnie obowiązków w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Spośród bardzo różnych spraw, którymi się zajmowałem, obecnie z punktu widzenia Polski i jej Obywateli najważniejsze jest sprawne przeprowadzenie wyborów, także za granicą. Zapewniam Państwa, że w momencie mojego odejścia wszystkie akty prawne, także te dotyczące obwodów do głosowania, były należycie przygotowane. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, zwiększyłem liczbę komisji do około 360, aby umożliwić wszystkim chętnym udział w wyborach. W związku z referendum, zwiększony ma być także skład komisji. Ustawowy termin na wydanie rozporządzenia w tej sprawie mija 25 września. Projekt ten jest gotowy i należy go jak najszybciej wprowadzić w życie, aby wybory za granicą przeprowadzone były w sposób zapewniający wszystkim Rodakom możliwość oddania głosu, a komisjom sprawne ustalenie wyników".

O odwołaniu Piotra Wawrzyka z funkcji wiceministra spraw zagranicznych i jego braku na liście kandydatów do Sejmu informowaliśmy na bieżąco