Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poseł PSL Andrzej Pałys nie wystartuje w wyborach do Sejmu

Paweł WIĘCEK
Świętokrzyski poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego, Andrzej Pałys, na sto procent nie znajdzie się na liście wyborczej do Sejmu - dowiedziało się nieoficjalnie "Echo Dnia". Sam parlamentarzysta nadal utrzymuje, że decyzja należy do niego i jeszcze jej nie podjął.

Nasze dobrze poinformowane źródło w prezydium zarządu wojewódzkiego PSL nie ma wątpliwości co do politycznego losu posła Andrzeja Pałysa w kontekście jesiennych wyborów do Sejmu. Sprawy są już przesądzone.

- Andrzej jest mało aktywny, poza radiem, gdzie czasem się pojawia, nie ma go nigdzie. Jego dorobek jako parlamentarzysty jest ubogi. A przede wszystkim szkodzi wizerunkowo naszej firmie. W polityce nie ma sentymentów. Mamy fantastyczną drużynę na wybory i nie ma w niej miejsca dla Andrzeja. Sam się wykluczył - mówi nasz rozmówca. Zdradza jeszcze, że sugestie rezygnacji z ubiegania się o mandat płyną do posła Pałysa od władz centralnych partii. - W regionie nikt nie może mu tego zabronić - podkreśla ważny polityk świętokrzyskiego PSL.

Informacji tych nie potwierdza Adam Jarubas, szef ludowców w województwie, który ma największy wpływ na układ i personalny kształt listy wyborczej. - Poseł podejmie decyzję w środę albo w czwartek i publicznie ją ogłosi - mówi Jarubas.

Andrzej Pałys po raz kolejny w rozmowie z "Echem Dnia" podkreśla, że jeszcze nic nie postanowił. - Proszę nie być w gorącej wodzie kąpanym. Niedługo poinformuję opinię publiczną o swoich zamierzeniach - deklaruje poseł.

Inny członek prezydium PSL zdradza nam, jaka to będzie decyzja. - Andrzej mówił, że nie wystartuje, choć ja gorąco go do startu namawiam - mówi nasz rozmówca.

Przypomnijmy, że w październiku ubiegłego roku, tuż przed wyborami samorządowymi, Andrzej Pałys był negatywnym bohaterem incydentu przed nowym Domem Poselskim w Warszawie. Dziennikarz TVN przyłapał go, kiedy ledwie trzymał się na nogach, a poproszony o rozmowę bełkotał do mikrofonu. Poseł był pijany, za co kilka dni później oficjalnie przeprosił. Decyzją szefa ludowców w Świętokrzyskiem, Adama Jarubasa, stracił funkcję szefa sztabu wyborczego PSL, ale wbrew zapowiedziom nie pozbawiono go stanowiska wiceprezesa partii w regionie. Poseł nadal odgrywa bardzo ważną rolę i ma realny wpływ na funkcjonowanie swojego ugrupowania w województwie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie