- Pani skontaktowała się ze mną telefonicznie. Mówiła, że samotnie mieszka w starym drewnianym domu, którym zarządza PKP S.A. Poinformowała mnie, że ma bardzo duży problem z ogrzewaniem, ponieważ piec, który znajduje się u niej w pokoju, nie nadaje się w ogóle do używania, bo gdy tylko w nim rozpali, wydostaje się z niego czad i rozprzestrzenia po całym mieszkaniu - opowiada Dominik Tarczyński.
Poseł wysłał na miejsce dyrektora swojego biura - wiceprzewodniczącego Rady Gminy Zagnańsk Kamila Piaseckiego. - Okazało się, że w mieszkaniu jest zimno, ponieważ ta pani nie chce już rozpalać w starym piecu, ponieważ obawia się zaczadzenia. Ciepło w drewnianym domku dawał jedynie stary piec kaflowy kuchenny służący między innymi do gotowania... Skontaktowałem się więc od razu z odpowiednim pracownikiem PKP S.A. i zgłosiłem problem podkreślając, że sytuacja jest poważna ze względu na zagrożenia dla zdrowia i życia osoby korzystającej z ich lokalu. Pracownik PKP oświadczył, że podejmie odpowiednie działania w tej sprawie - opowiada Kamil Piasecki.
- Po około trzech-czterech tygodniach skontaktowaliśmy się z panią, która oznajmiła, że stary piec został usunięty i wymieniony na nowy. Złożyłem jeszcze jedną wizytę. W mieszkaniu było wreszcie ciepło, a starsza kobieta bardzo zadowolona i wdzięczna za podjętą przez posła interwencję - mówi Kamil Piasecki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?