Posłanka Marzena Okła - Drewnowicz w rajdzie z plakatami. Dowozi na telefon

- Najpierw “się ustawiałam” i “przywieszałam”, po ostatnich wichurach znowu wyruszyliśmy w rajd, by nieco mnie “wyprostować” - opowiada posłanka Okła – Drewnowicz. Jak przyznaje, od początku kampanii wyborczej z pomocą przyjaciół stawia banery i rozwiesza plakaty.

-Zwykle się to odbywa wieczorami, w dzień jeżdżę na spotkania z mieszkańcami regionu. W ostatni weekend byłam na 10-leciu Klubu Seniora „Emeryt” w mojej rodzinnej gminie Bliżyn, spotkałam się z mieszkańcami Gruszczyna w powiecie włoszczowskim, przy okazji porozmawiałam z niezwykle aktywnymi paniami z Koła Gospodyń Wiejskich w Występach, także w gminie Krasocin. Byłam też na spotkaniu w "młodziutkim" Kole Gospodyń Wiejskich w Sworzycach w gminie Końskie. Było dużo rzeczowych dyskusji - relacjonuje posłanka.

- Przy okazji wyjazdów na spotkania, dowożę plakaty "na telefon" - dodaje. - Wiele osób z regionu do mnie zadzwoniło z komunikatem "Mam płot i nie zawaham się go użyczyć". Otwarcie proszą bym dostarczyła im plakat, który mogliby wywiesić w swoich domostwach, na ogrodzeniu, czy balkonie - opowiada Marzena Okła - Drewnowicz. Ostatnio byłam w gminie Stąporków, jeden z mieszkańców zażyczył sobie, bym mu baner przywiozła osobiście, więc oczywiście dostarczyłam. To są bardzo fajne dla mnie sytuacje i przy okazji można wiele rozmów przeprowadzić. Zresztą nie była to sytuacja odosobniona, nie tylko dowożę, ale i pomagam rozwiesić. Jeden tylko pan miał kłopot, chciał zawiesić plakat na balkonie wieżowca, ale zastanawiał się, czy z 10 piętra będzie widoczny…