W czwartek policjanci z kieleckiej drogówki dostali sygnał, że w ulicami osiedla Bocianek jedzie renault, a jego kierowca może być pijany. Stróże prawa przybyli na miejsce i szybko znaleźli opisywany samochód, stał na poboczu. Za kierownicą siedział 30-letni kielczanin. - Mundurowi wyczuli od niego woń alkoholu. Mężczyzna zaprzeczał by kierował osobowym renaultem i wskazywał, że kierowcą był siedzący obok brat – tłumaczył Damian Janus z biura prasowego świętokrzyskiej policji.
Stróże prawa na podstawie nagrania monitoringu z pobliskiej stacji paliw ustalili, że to jednak 30-latek prowadził samochód. - Dodatkowo okazało się, że mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania pojazdów mechanicznych, natomiast posiadał przy sobie czeskie prawo jazdy, które nosiło ślady podrobienia – zaznaczał Damian Janus.
Na koniec okazało się, że 30-latek jest poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Kielcach. - W maju tego roku sąd wydał nakaz zatrzymania 30-latka w związku z zasądzoną karą 2 lat pozbawienia wolności. W czasie kontroli mężczyzna odmówił badania alkomatem, w szpitalu została mu pobrana krew do dalszych badań – wyjaśniał kielecki policjant i dodawał: - W czwartek mężczyzna trafił do celi w policyjnym areszcie, najbliższe dwa lata spędzi w zakładzie karnym. Za jazdę po alkoholu i posługiwanie się podrobionymi dokumentami odpowie przed sądem. - Może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności, wieloletni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi oraz kara wysokiej grzywny – uzupełniał Damian Janus.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?