Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Potężny krzyż na Bruszni w Kielcach. Były kłopoty podczas wjazdu

ATA
Nowy krzyż upamiętniający powstańców styczniowych jest już na górze Brusznia. Od wtorkowego popołudnia leży w czterech częściach, a w środę będzie składany w całość. Podczas rozbierania starego krzyża odkryto butelkę z listem sprzed 80 lat.

Transport 8 tonowego krzyża na Brusznię nie odbył się bez problemów. Ciężarówka z czterema elementami wykonanymi z ocynkowanej stali musiała przejechać przez Grabinę i pokonać leśną drogę prowadzącą na wzgórze. Niestety utknęła na jej fragmencie wysypanej piaskiem. Na szczęście pracownicy Mostostalu, którzy wykonali i przewozili krzyż byli przygotowani do takiej sytuacji. Transportowi towarzyszył traktor. Pomógł on szybko wyciągnąć zakopany samochód. Ciągnik był potrzebny jeszcze raz, już podczas wspinania się na górę. Pokonanie około 2 kilometrowego odcinka od ulicy Piekoszowskiej na Brusznię trwało ponad godzinę. Na szczycie wzgórza elementy krzyża zostały zdjęte z ciężarów przy pomocy dźwigu i złożone w pobliżu postumentu.

- W środę krzyż będzie składany i stawiany a w czwartek zostanie założona korona cierniowa. Ma ona 100 lat i pochodzi z pierwszego krzyża. Jest ona po czyszczeniu i konserwacji – mówi Witold Borowiec, pomysłodawca budowy nowego krzyża na Bruszni.

Przypomnijmy, że krzyż jest poświęcony powstańcom styczniowym, mieszkańcom Czarnowa i Białogonu, którzy w nocy z 22 na 23 stycznia 1863 spotkali sie tutaj szykując atak na oddział rosyjski stacjonujący w Kielcach.

To już szósty krzyż ustawiony w tym miejscu. - Pierwszy mały, tymczasowy został wzniesiony w 1916, po roku zastąpił go nowy, który stał do 1937 roku. Potem były kolejne. Ostatni stał 10 lat. Został zniszczony przez dzięcioła, który zrobił w nim dziuple o głębokości 90 centymetrów. Krzyż mógł runąć przy niewielkim porywie wiatru. Został rozebrany dwa tygodnie temu. Podczas tych prac odkryto butelkę z listem w środku - informuje. - Niestety korek się rozszczelnił i kartka jest nieco zniszczona. Nie wyciągaliśmy jej, aby się nie rozpadła. Przez szkło udało się odczytać, iż pochodzi ona 12 maja 1937 roku, czyli butelka przeleżała w ziemi 80 lat. List został napisany przez harcerzy. Butelkę z zawartością przekazałem do Muzeum Historii Kielc, gdzie specjaliści wyciągną kartkę, tak, aby się nie rozpadła – dodaje Witold Borowiec.

Nowy krzyż 31 metrów wysokości i jest wyższy o 4 metry od starego, aby był dobrze nad drzewami. - Ma wytrzymać 50 lat bez konserwowania – informuje. – Zostanie zamocowany w fundamencie wylanym z 16 metrów sześciennych betonu.

Budowa krzyża była możliwa dzięki mieszkańcom, którzy oddali głos w Budżecie Obywatelskim na tę inwestycję. Zagłosowało na nią 5078 osób. Krzyż będzie kosztować 200 tysięcy złotych, ale z Budżetu Obywatelskiego przekazano 150 tysięcy złotych. Brakujące 50 tysięcy złotych dołoży Stowarzyszenie Budowy Pomnika Józefa Piłsudskiego.

Potężny krzyż na Bruszni w Kielcach. Były kłopoty podczas wjazdu
Krzysztof Krogulec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie