- Praca dogaszania i przelewania wodą materiałów poddanych działaniu ognia, jest trudna i żmudna – mówi Beata Gizowska, oficer prasowa kieleckiej straży pożarnej.
W nocy z wtorku na środę operatorom ciężkiego sprzętu udało się usunąć kratownice z dachu, który runął wkrótce po rozpoczęciu akcji gaśniczej i przykrył część płonącego materiału. W spalonej hali o powierzchni blisko 10 tysięcy metrów kwadratowych w boksach składowane były materiały, które miały być wykorzystane do wytwarzania paliwa alternatywnego.
- Dogaszone, mokre, półpłynne tworzywo jest przetransportowywane na oddzielną hałdę. Trudno mówić o tym, ile jeszcze potrwają działania, liczymy na to, ze uda nam się je zakończyć w ciągu kilkunastu czy kilkudziesięciu godzin – dodaje Beata Gizowska.
Dopiero po tym, gdy akcja gaśnicza dobiegnie końca na miejsce wejdą śledczy oraz biegli z zakresu pożarnictwa. Wówczas będzie ustalana przyczyna powstania pożaru, swoje śledztwo policjanci będą prowadzili pod nadzorem prokuratury.
Czytaj więcej o pożarze w Promniku
- Potężny pożar na terenie sortowni śmieci. Akcja dogaszania trwa już trzecią dobę
- Potężny pożar na terenie sortowni śmieci. Strażacy i ciężki sprzęt w akcji [ZDJĘCIA]
- Pożar na terenie sortowni śmieci w Promniku. Zdjęcia i filmy strażaków ochotników
- Potężny pożar w sortowni śmieci. W akcji 80 strażaków. Apel do mieszkańców WIDEO FOTO
Zobacz film opublikowany przez Ochotniczą Straż Pożarną Rykoszyn
Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
