Na miejsce ruszyło sześć jednostek straży pożarnej – trzy zawodowej oraz ochotnicy z Mniowa, Grzymałkowa i Zaborowic.
- Paliły się połączone ze sobą stodoła i budynek gospodarczy, zagrożone ogniem były znajdujące się w bezpośrednim sąsiedztwie obora i kolejny budynek gospodarczy – informuje Robert Sabat, zastępca komendanta miejskiego państwowej straży pożarnej w Kielcach. – Pożarem objęte było 320 metry kwadratowe powierzchni.
Strażacy udzielali pomocy dwóm osobom – córce właściciela posesji, która podtruła się dymem oraz jednemu z druhów po tym, jak się stosunkowo niegroźnie poparzył.
Akcja gaszenia, a potem dogaszania trwała kilka godzin. Z obory wyprowadzono osiem krów, trzy byki i trzy cielęta, na szczęście zwierzęta nie ucierpiały. Szczęśliwie też strażakom udało się ocalić przed ogniem sąsiadujące budynki.
Co było przyczyną pożaru, tego na razie nie wiadomo. Nad wyjaśnieniem tej zagadki pracują teraz policjanci. /Saba/
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?