Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poważna rozmowa z Andrzejem Sewerynem na Festiwalu Filmów NieZwykłych w Sandomierzu

(GOP)
Aktor na prośbę jednego z uczestników spotkania przeczytał wiersz księdza Jana Twardowskiego.
Aktor na prośbę jednego z uczestników spotkania przeczytał wiersz księdza Jana Twardowskiego. Małgorzata Płaza
To była poważna rozmowa - o teatrze, znaczeniu tradycji, nie tylko w kulturze, o wartościach. Ale były również anegdoty i żarty. Znakomity aktor Andrzej Seweryn spotkał się z widzami w Sandomierzu. Nie dojechał drugi zapowiadany i wyczekiwany bohater wieczoru - Daniel Olbrychski.
Andrzej Seweryn mówił przede wszystkim o teatrze.
Andrzej Seweryn mówił przede wszystkim o teatrze. Małgorzata Płaza

Andrzej Seweryn mówił przede wszystkim o teatrze.
(fot. Małgorzata Płaza )

Do kina "Starówka" przyszło w środę wieczorem tak dużo osób, że spotkanie trzeba było przenieść do większej sali w Domu Katolickim. Rozpoczęcie przesunęło się o godzinę.

Wielu uczestników nie kryło rozczarowania z powodu nieobecności Olbrychskiego. Usprawiedliwiał go Andrzej Seweryn.

- Daniel Olbrychski naprawdę nie mógł tu być, a ja przyjechałem po to, żeby go grać. Gdybyście mieli pytanie do Daniela, bardzo proszę je zadawać - żartował Seweryn.

Aktor opowiadał uczestnikom spotkania głównie o teatrze. Mówił o swojej pracy w Comédie-Française w Paryżu i przyczynach powrotu do kraju.

- Jestem osobą wykształconą i wychowaną w Polsce, która bez języka polskiego nie może żyć, nie może również żyć bez teatru polskiego. Takie były główne powody mojego powrotu do kraju, po 33 latach pracy we Francji - tłumaczył Andrzej Seweryn. - Na szczęście, tak się złożyło, że wróciłem nie po to, żeby spoczywać na laurach i odpoczywać. Przeciwnie - mogłem objąć stanowisko dyrektora Teatru Polskiego w Warszawie i stać się aktywnym uczestnikiem życia kulturalnego mojego miasta i kraju.

Aktor długo i interesująco opowiadał o podobieństwach i różnicach między teatrem polskim a francuskim. Tłumaczył, jaka jest misja teatru, którym kieruje.

- Ten teatr ma służyć edukacji narodowej, ma czynić ludzi przede wszystkim bardziej rozsądnymi niż są, ma dawać informacje na temat kultury.

Andrzej Seweryn podkreślał kilkakrotnie, jak ważna jest dla niego tradycja i literacka spuścizna. Stwierdził, że nie sposób wyobrazić sobie edukacji narodowej i nie sposób też zrozumieć istoty polskiej tożsamości bez znajomości romantyków.

Seweryn poinformował uczestników spotkania o premierach w Teatrze Polskim i skierował do nich zaproszenie. - Wystarczy telefon - zażartował.

Andrzej Seweryn mówił również o kondycji współczesnego świata. Deklarował przywiązanie do wartości.

- Mówi się często, że żyjemy bez wartości, że świat odrzucił wartości. Jaki świat? Ja mam wartości, mam przekonania. Honor dla mnie coś znaczy, "nie zabijaj" dla mnie coś znaczy. Mam wzory, przyjaciół, mam dziesięcioro przykazań, mam Chrystusa. A tymczasem próbuje mi się wmówić, że nie ma już wartości. Gdy to słyszę, mam ochotę powiedzieć, do osoby, która wypowiada taką opinię: "To ty nie masz wartości".

Spotkanie zostało zorganizowane przed pokazem filmu "Sęp", w którym Andrzej Seweryn zagrał jedną z ról. Aktor wystawił wysoką ocenę tej produkcji: - Wydaje mi się, że ten film stawia bardzo poważne pytania. Ponadto jest świetnie zrealizowany, świetnie zmontowany. Praca nad nim była pasjonująca.

Na zakończenia aktor spełnił dwie prośby uczestnika spotkania - przeczytał wiersz księdza Jana Twardowskiego, a potem przemówił głosem Daniela Olbrychskiego: "Kiedy robiłem w Hollywood film z Angeliną Jolie… ".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie