Dramatyczne sceny rozegrały się krótko przed godziną 10. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynikało, że nissan, za którego kierownicą siedział 68-latek, zjechał nagle na przeciwległy pas drogi.
- Z przeciwka jechało ciężarowe iveco z ładunkiem tłucznia. Jego 55-letni kierowca chcąc uniknąć czołowego zderzenia z osobówką, odbił na pobocze. Do zderzenia nie doszło, ale ciężarówka przewróciła się, a jej ładunek wysypał na drogę całkowicie ją blokując – przekazywał na gorąco sierżant sztabowy Michał Kwieciński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jędrzejowie.
Na ratunek ruszyły cztery strażackie zastępy, łącznie kilkunastu ratowników.
- Ciężarówka leżała przewrócona na bok, blokując ruch na drodze wojewódzkiej. Poszkodowany kierowca nadal znajdował się w zdeformowanej kabinie. Strażacy zdemontowali przednią szybę, ewakuowali mężczyznę i udzielili mu kwalifikowanej pierwszej pomocy – relacjonował brygadier Tomasz Szymański, zastępca komendanta powiatowego jędrzejowskiej straży pożarnej.
W tym czasie druga grupa strażaków działała w miejscu, gdzie zatrzymał się nissan, którym podróżowały dwie osoby. Trzecim autem, które zastali na miejscu była osobówka, w którą uderzyły kamienie z przewracającej się ciężarówki.
- Strażacy odłączyli akumulatory w uszkodzonych samochodach. Ponieważ podczas rozpoznania dowiedzieliśmy się, że jeden z uczestników zdarzenia wracał właśnie z wymazu na koronawirusa, strażacy zastosowali odpowiednią procedurę zabezpieczenia ratowników w tego typu przypadkach – tłumaczył brygadier Tomasz Szymański.
Na pomoc 55-letniemu kierowcy ciężarówki przyleciał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jego lądowanie i start zabezpieczyli strażacy. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala.
Droga jest całkowicie zablokowana. Ruch odbywa się objazdem przez Podchojny i Mnichów.
Do wypadku doszło niemal w tym samym miejscu, w którym w połowie lipca ubiegłego roku rozegrała się tragedia. Dwuosobowy pojazd typu micro car zjechał wtedy na przeciwległy pas i zderzył się z ważącą łącznie około 40 ton ciężarówką marki MAN transportującą żwir. Niewielka osobówka wbiła się pod giganta. 64-latek, który nią podróżował zginął na miejscu.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?