Powiat konecki gościł w porannej "Kawie czy herbacie" (zdjęcia)

[galeria_glowna]

Jednym z elementów scenografii w Maleńcu był herb powiatu koneckiego
(fot. Marzena Kądziela)

PROGRAM BEZ "WAZONÓW"

Jak mówi starosta konecki Bogdan Soboń, realizowany od dwóch lat projekt powiatów: ostrowieckiego, opatowskiego, starachowickiego, skarżyskiego i koneckiego "Nad Czarną i Kamienną" ma przede wszystkim zadanie promocyjne. - Zazwyczaj województwo świętokrzyskie kojarzy się jedynie z Górami Świętokrzyskimi, Kielcami, uzdrowiskiem Busko Zdrój. Północna część ziemi świętokrzyskiej nadal jest mało znana i dlatego postanowiliśmy, poprzez różne działania tę sytuację zmienić. Uczestnictwo w programie "Kawa czy herbata" to jedno z takich promocyjnych działań.

Starosta dowcipnie dodał, że w programie nie ma miejsca na "wazony" czyli w dziennikarskim żargonie stojących w garniturach samorządowców. - Założeniem naszym jest pokazanie atrakcji turystycznych Konecczyzny i ludzi "pozytywnie zakręconych" - dodał szef powiatu.

Kilka dni temu do naszego powiatu przybyła część ekipy "Kawy czy herbaty", która filmowała nasze atrakcje turystyczne, takie jak Rezerwat Przyrody "Piekło koło Niekłania", Gagaty Sołtykowskie, park w Końskich czy zalew w kąpielisku Sielpia. Z tych materiałów powstały krótkie felietony, które wplecione były w czwartkowy poranny program.

Tomasz Wolny czuwał nad programem w Maleńcu
(fot. Marzena Kądziela)

GOŚCI BYŁO SPORO

Jednak najwięcej działo się w dwóch naszych muzeach techniki: Muzeum Zagłębia Staropolskiego w Sielpi i w Zabytkowym Zakładzie Hutniczym w Maleńcu.
W każdym z tych miejsc od godziny piątej pracowały kilkunastoosobowe ekipy ustawiające światło, elementy scenografii, próbowały dźwięk mikrofonów i ustawienie gości. A gości tych było sporo.

W Maleńcu głównodowodzącym był prezenter Tomasz Wolny, który przez cały program, mimo chłodu, występował w... japonkach. - To moje najwygodniejsze buty do pracy - zdradził nam swój obuwniczy sekret. - Nawet, jak wejdę w błoto, to szybko umyję i buty i stopy. A zimno mi nie jest, bo rozgrzewają mnie emocje wynikające z szybkości realizowanego programu.

Wójt Paweł Binkowski opowiadał o kuglu radoszyckim
(fot. Marzena Kądziela)

KUGIEL RADOSZYCKI ZROBIŁ FURORĘ

W pierwszym wejściu o muzeum w Maleńcu opowiadał jego dyrektor Emilian Niemiec, a Zdzisław Pękala, Zdzisław Gajewski i Bogusław Pytlas w dawnych hutniczych strojach uruchomili koło wodne. Potem była prezentacja całej malenieckiej maszynerii, na tle której widzowie mogli obejrzeć fotografie z egzotycznych podróży Marzeny Kądzieli i ceramiczne rzeźby Czesława Seweryńskiego.

Jedyny samorządowiec goszczący w programie, wójt Radoszyc Paweł Binkowski, wraz z Dorotą Mazur i Renatą Dorosławską pokazali kugiel radoszycki - smakowite, choć bardzo kaloryczne danie z ziemniaków, mięsa, cebuli, zdobywcę tytułu "Potrawa świętokrzyska". Możemy zdradzić, że po programie cała ekipa zajadała się kuglem wychwalając jego niepowtarzalny smak i aromat.

Adam Kwiel prezentował swoje militaria
(fot. Marzena Kądziela)

KOŁO POSZŁO W RUCH

W Sielpi, w Muzeum Zagłębia Staropolskiego uruchomiono największe w Europie czynne koło wodne, a o kole i innych skarbach muzeum opowiadali wicedyrektor Muzeum Techniki w Warszawie Henryk Twardowski oraz kustosz Aleksander Przybysławski.

Furorę wśród ekipy, ale pewnie także i telewidzów zrobił Adam Kwiel, który pokazał swoje militaria i wojskowe auta. Paweł Stasiński na oczach widzów tworzył różnego rodzaju przedmioty z gliny z filiżanką z logo "Kawy czy herbaty", którą wręczył na koniec programu prowadzącemu. Maciej Sztolcman pokazał makiety nieistniejących już koneckich budowli. Barbara Kolasińska - Danielak zaprosiła do swego "Młyna nad Barbarką" nie tylko na zupę rybną ugotowaną na koneckim karpiu. Na koniec znana kompozytorka mieszkającą w powiecie koneckim, Katarzyna Gärtner zapewniła o kolejnych edycjach swoich piosenek.