- Można powiedzieć, że frekwencja jest na razie nieco wyższa, niż przed dwoma tygodniami - usłyszeliśmy o godzinie 17 w Urzędzie Miasta i Gminy w Staszowie. Tutaj spływały informacje o liczbie wydanych kart do głosowania.
Do urn przychodzili i młodzi, i starsi. Przychodziły też kilkuletnie dzieci, które na chwilę wchodziły razem z rodzicami lub dziadkami za parawan, aby potem wrzucić kartę do urny. Wśród nich był między innymi Dominik Szelągiewicz, który w Osieku wrzucił kartę w imieniu swojej babci Elżbiety. - Ładna pogoda, więc wyszliśmy na spacer. Zabrałam ze sobą wnuczka, żeby było radośniej - mówi kobieta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?