Powiatowa "Lipa" dla zarządu skarżyskiego powiatu

W czwartek na uroczystej sesji rady Powiatu w Skarżysku-Kamiennej będą rozdawane honorowe statuetki, Powiatowe Dęby. Przyznaje się je za działalność charytatywną, kulturalną, społeczną i sportową zasłużonym mieszkańcom powiatu skarżyskiego. Kapituła złożona ze starosty Jerzego Żmijewskiego i dotychczasowych laureatów nagrody w tym roku przyznała osiem statuetek.

Liczne komentarze budził fakt, że Powiatowe Dęby otrzyma także starosta Żmijewski, który przewodniczył kapitule. Choć on sam twierdzi, że nie decydował, kto ma dostać nagrodę, bo każdy w kapitule miał jeden głos, sprawa budzi wiele kontrowersji. Przyznanie Żmijewskiemu Dębów skrytykował na łamach naszej gazety radny Michał Jędrys, za to na ostatniej sesji powiatowej jego skrytykował inny samorządowiec, Tomasz Kędzierski.

Diabetycy protestują

Do naszej redakcji przyszedł szef skarżyskiego oddziału Stowarzyszenia Diabetyków, Bogusław Winkler. Poinformował nas o oficjalnym proteście, jaki organizacja złożyła w sprawie Powiatowych Dębów. Winkler już dwa razy był zgłaszany do tej nagrody, ale jej nie dostał. - To skandal, statuetki miały być przyznawane za działalność społeczną. My rozumiemy to jako działalność nie przynoszącą korzyści materialnych. A starosta za swoją pracę w samorządzie dostaje niemałą pensję - mówi Bogusław Winkler. Diabetycy zaapelowali do starosty, by nie przyjmował nagrody. - Pan Winkler po raz kolejny nie zyskał uznania w oczach członków kapituły, przykro mi, ale może to znaczy, że nie zasłużył się niczym szczególnym - komentuje Jerzy Żmijewski.
Zamiast dębów będzie lipa

Dwaj powiatowi radni, Michał Jędrys i Marcin Ożóg krytycznie oceniają pracę zarządu powiatu pod kierownictwem starosty. - Sytuacja szpitala wbrew zapowiedziom się nie polepsza, stan dróg powiatowych jest fatalny, próba reformy w oświacie w Skarżysku też zakończyła się fiaskiem - mówi Ożóg. Radni, jak twierdzą, za namową mieszkańców, ufundowali własną nagrodę, "Powiatową Lipę". - To coś w rodzaju anty Oskara. Ta nagroda ma być drogowskazem dla Zarządu Powiatu, by zaczął skutecznie rozwiązywać problemy mieszkańców.

Starosta nie raz mówił, że krytyka go motywuje, dlatego na jego ręce przekażemy
Powiatową Lipę. Zrobimy to na kolejnej sesji Rady Powiatu, żeby nie burzyć uroczystej atmosfery rozdania Powiatowych Dębów - wyjaśnia Michał Jędrys. Jerzy Żmijewski ubolewa, że radni, zamiast konstruktywnej krytyki "robią lipę". - Jeśli mają lepszy pomysł na rozwiązanie problemów służby zdrowia, czekam. Przez pół wieku nikomu się to nie udało. Chcą robić lipę, niech robią - ocenia starosta. Jak poinformowała nas dwójka radnych, Powiatowa Lipa ma być przyznawana cyklicznie. - Może się zdarzyć i tak, że my ją dostaniemy - przyznają.