Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powódź na razie nam nie grozi?

CuK
Na upuście zbiornika Brody wczoraj poziom wody był w normie.
Na upuście zbiornika Brody wczoraj poziom wody był w normie. Fot. archiwum gminy
Czy ostatnie ocieplenie i intensywne topnienie śniegu nie spowoduje podtopień i czy zalew w Brodach jest już gotowy na przyjęcie potencjalnej fali powodziowej? O tym debatował w czwartek Gminny Zespół Zarządzania Kryzysowego w Brodach w powiecie starachowickim.

Halina Rojek z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie, która nadzoruje zalew w Brodach, stwierdziła, że akwen jest przygotowywany do nadejścia fali roztopów. Poziom wody w zbiorniku jest sukcesywnie obniżany, po kilka centymetrów dziennie. Robi się miejsce na wodę z roztopów.

Jeśli nadejdą wysokie stany wód, trzeba się liczyć z zalaniem łąk w Stawie Kunowskim i Rudniku lub nawet podtopieniami niektórych gospodarstw. Andrzej Przygoda, wójt Brodów obiecał kupić worki i przygotować piasek na akcję przeciwpowodziową. Według Haliny Rojek gorsza sytuacja może być w górę od zbiornika Brody, bo w okolicach Wielkiej Wsi, w gminie Wąchock jest aż 90 centymetrów śniegu, w Brodach i okolicy tylko 40 centymetrów, a zbiornik przyjmie część fali powodziowej.

Jak wczoraj zapewniały nas odpowiedzialne służby w całym województwie świętokrzyskim, na razie nie ma powodów do niepokoju - obecne roztopy nie powinny spowodować powodzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie