W poniedziałek stan ostrzegawczy na Wiśle przekroczony był w Sandomierzu o ponad 20 centymetrów, a w Zawichoście o 70. W stolicy powiatu woda wystąpiła z brzegów i zaczęła wchodzić na bulwar.
Choć rzeka wyglądała dość groźnie, sytuacja zaczynała się normować. Poziom rzeki rósł minimalnie, wolniej niż jeszcze w niedzielę, gdy woda przybierała w tempie centymetra, dwóch na godzinę.
- Sytuacja się stabilizuje. W górnym biegu rzeka zaczyna już opadać - mówił Jacenty Czajka, kierownik sandomierskiego oddziału Świętokrzyskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych.
Groźniejsza sytuacja była na Koprzywiance. W punkcie pomiaru w Koprzywnicy stan alarmowy przekroczony był wczoraj o ponad 80 centymetrów. Tam, jak informował Jacenty Czajka, możliwe są lokalne podtopienia, szczególnie na płaskich terenach, z których woda nie ma jak spłynąć.
Stabilizacji sprzyja pogoda, synoptycy zapowiadają spadek temperatury w nocy poniżej zera. Nie powinno też padać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?