MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Powódź na ziemi włoszczowskiej

Rafał BANASZEK [email protected]
Gościencin, gmina Włoszczowa. Woda z małej rzeczki Zwleczy wylała z koryta i podchodzi do zabudowań.
Gościencin, gmina Włoszczowa. Woda z małej rzeczki Zwleczy wylała z koryta i podchodzi do zabudowań. fot. Rafał Banaszek
Wszystkie rzeki wystąpiły z koryt. Zalało łąki, drogi, woda podeszła pod kilka gospodarstw. Władze uspokajają i zapewniają, że powiat jest przygotowany do walki z żywiołem.

Mimo to sytuacja w powiecie włoszczowskim - jak podaje sztab antykryzysowy - na razie nie stanowi zagrożenia dla ludzi. Najbardziej zagrożone podtopieniem są gospodarstwa w miejscowościach Ciemiętniki, Januszewice i Gościencin. W tej pierwszej trzeba było już ewakuować zwierzęta z obory.

NIE MA WIĘKSZEGO ZAGROŻENIA, NA RAZIE...

We wtorek zebrał się w Starostwie Powiatowym we Włoszczowie sztab antykryzysowy. Z objazdu po terenie wrócili właśnie strażacy oraz wicestarosta Zbigniew Krzysiek. - Wszystkie rzeki wystąpiły z koryt. Woda zalewa użytki zielone, kilka gospodarstw jest podtopionych - opowiadał Tomasz Dudkowski, kierownik włoszczowskiego Oddziału Rejonowego Świętokrzyskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Kielcach.

- Na razie nie ma większego zagrożenia, kilka dróg jest zalanych - twierdził Norbert Gąsieniec, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych, który również wrócił z wizji w terenie. Członkowie sztabu powiatowego dowiedzieli się, że są problemy z przepustami w drogach. Niektóre mosty nie są już w stanie przyjmować wielkiej wody, która w każdej chwili może wystąpić na kolejne drogi.

36 WYJAZDÓW W DWA DNI

Komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej mówił, że sytuacja jest dynamiczna i ciągle się zmienia. - W Gościencinie powstało poważne rozlewisko po wylaniu Zwleczy, zagrożone są okoliczne gospodarstwa, które leżą na skarpie, podmywanej przez wodę. Byliśmy w podtopionym gospodarstwie w Ciemiętnikach, które leży przy rzece Czarnej. Trzeba monitorować sytuację w Januszewicach - podkreślał młodszy brygadier Mirosław Heliasz.

Dodajmy, że straż pożarna zawodowa i ochotnicza w ciągu 48 godzin wyjeżdżała aż 36 razy do lokalnych podtopień. - Mamy stan podwyższonej gotowości. Wstrzymane są urlopy załogi. Wszyscy są potrzebni - informował komendant powiatowy strażaków. We wtorek przed wieczorem do powiatu buskiego udało się z pomocą kilkunastu włoszczowskich strażaków. W pełnej gotowości jest również policja, która uruchomiła specjalny telefon kontaktowy do oficera dyżurnego, czynny całą dobę: 723-192-096. Odpowiednie polecenia wydano dzielnicowym i kierownikom posterunków policji.

SĄ PRZYGOTOWANI

Powiatowy lekarz weterynarii Jolanta Grzegorczyk twierdzi, że zaczynają chorować ryby. Powiatowy inspektor sanitarny Ewa Frąszczak ostrzega, że największe niebezpieczeństwo dla ludzi mogą stanowić zalane studnie przydomowe, których woda nie może być spożywana aż do czasu przeprowadzenia dezynfekcji, co może nastąpić dopiero po opadnięciu wody. Podobnie jest z żywnością z zalanych piwnic, która powinna zostać zniszczona.

- Położenie naszego powiatu jest dość szczęśliwe w porównaniu z powiatem koneckim, czy sandomierskim - uspokaja wicestarosta Zbigniew Krzysiek i dodaje, że powiat jest przygotowany do walki z żywiołem. - Mamy na stanie 2 tysiące worków i możemy je skierować w miejsca najbardziej zagrożone - twierdzi Krzysiek. Magazyn przeciwpowodziowy posiada również włoszczowski oddział Świętokrzyskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych. - Dysponujemy 2,5 tysiącami worków, mamy koła ratunkowe, bosaki, łopaty, kilofy, wodery, agregat prądotwórczy i inne - wylicza kierownik Dudkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie