Powstał świętokrzyski sztab kandydata lewicy na prezydenta Polski Roberta Biedronia. Na jego czele szef SLD w regionie poseł Andrzej Szejna

O zawiązaniu się świętokrzyskiego sztabu wyborczego kandydata lewicy na prezydenta Polski Roberta Biedronia poinformowano we wtorek w Kielcach na konferencji prasowej w siedzibie Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Przewodniczącym został poseł i szef SLD w regionie Andrzej Szejna. W skład tego gremium weszli ponadto Grzegorz Żmuda z Wiosny oraz Alicja Lisiak z partii Razem.

- Sztab będzie pracował na korzyść kandydata lewicy Roberta Biedronia. Mamy nadzieję na wspaniałe wyniki z takim zespołem. Będziemy starali się jak najlepiej poprowadzić kampanię i osiągnąć maksymalny wynik - podkreśliła Alicja Lisiak.

Jak przekazano, 19 stycznia ruszył nabór wolontariuszy do powiatowych komitetów Roberta Biedronia. Są także kandydaci na koordynatorów tych struktur we wszystkich powiatach w Świętokrzyskiem. Koordynatorką na poziomie województwa została działaczka feministyczna i dyrektor biura poselskiego Andrzeja Szejny - Małgorzata Marenin.

- Komitety Biedronia to nie jest krótkofalowy program nacelowany na kampanię wyborczą. Po kampanii prezydenckiej będą z nami dalej współpracować. Jesteśmy zmotywowani, by zmieniać Polskę - powiedziała Małgorzata Marenin.

- Drużna składa się z ludzi, których rodowody pochodzą z różnych partii, ale lewicowych. Stajemy mocni i zwarci nie tylko za Robertem Biedroniem. Jeżeli sądy w Polsce nie staną na przeszkodzie Nowej Lewicy, to niebawem stanę przed państwem jako przewodniczący świętokrzyskiej Nowej Lewicy. Partii tworzących ją jest mniej, bo z trzech zrobiły się dwie, a poparcie rośnie - powiedział Andrzej Szejna.

Jak zaznaczył, do wyborów lewica idzie w pełnym rynsztunku z przygotowanym programem. - Co jest dla nas istotne? Kandydatura Roberta Biedronia jest bezsprzeczna. Konkurenci nie mają atutu uczciwości, bezkompromisowości, jeśli chodzi o walkę o zasady, które wyznawał, odkąd urodził się w Krośnie. Po drugie – zawsze bronił swoich poglądów politycznych i życiowych i nikogo nie zdradził, bo będzie się ubiegał o prawa pokrzywdzonych, bo wie, co znaczy być wykluczonym. Stoimy za nim murem i myślę, że osiągniemy dobry wynik - powiedział Andrzej Szejna.

Jak dodał, kampania wyborcza będzie intensywna, a działania skupią się głównie na średnich i mniejszych miejscowościach. - Tam, gdzie Polacy czują, że ktoś się nimi nie opiekuje, że nikt o nich nie dba - zaznaczył Andrzej Szejna.