Wystawa jest kolejnym dowodem wspaniale rozwijającej się współpracy 4 miast Grupy Wyszehradzkiej - naszego Pińczowa, słowackiego Svodina, czeskich Bystric i węgierskiego miasta Tata.
Wystawa dotarła do Pińczowa z Tata i nasze miasto jest drugim z kolei, które ma zaszczyt prezentować dokonania malarzy z Czech, Słowacji, Węgier, Rumunii, Serbii, Austrii, Polski a nawet Kanady, bo i malarze zza oceanu uczestniczyli w plenerach w uroczym Svodinie.
Międzynarodowe towarzystwo mistrzów palety i pędzla stworzyło wiele obrazów o szalenie zróżnicowanej tematyce, stylu, kierunkach i technikach. Był wśród nich pińczowski artysta plastyk Andrzej Kozera, który nad Nidą także organizuje cykliczne międzynarodowe plenery. Wachlarz prezentowanych w Pińczowie prac jest szeroki - od realistycznych obrazów po abstrakcyjne wyobrażenia.
Nad Nidą w murach zabytkowego Belwederu można podziwiać między innymi pastele wykonane przez Laszlo Nagy, oleje Andrzeja Kozery, Jozefa Chreny, Gabora Ferenczi, Magdaleny Valasikovej. Są także intrygujące martwe natury, portrety, kompozycje figuralne, marzenia, których autorem jest Sandor Bugyacs i abstrakcyjne kompozycje autorstwa Herberta Arendarczyka. Gośćmi piątkowego wernisażu byli wiceburmistrz Svodina Ladislav Koterman i jeden z opiekunów plenerów profesor z Komarna na Słowacji Erno Kocsis.
Wzięli w nim udział włodarze naszego miasta, burmistrzowie Włodzimierz Badurak i Marek Zatorski. Wystawa ma charakter objazdowy. Widzieli ją Węgrzy a teraz pińczowianie, po czym ekspozycja trafi do pozostałych miast partnerskich Grupy Wyszehradzkiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?