Powstanie Styczniowe musiało wybuchnąć?
Musiało. Zostało sprowokowane przez Rosjan. Przymusowy pobór polskiej młodzieży do wojska miał objąć najbardziej aktywne osoby. Dodajmy - wówczas w sołdaty szło się na 25 lat. Mało kto wracał. Warto przypomnieć, że na ziemiach polskich wrzało już od 1861 roku. Pogrzeb generałowej Sowińskiej zmienił się w wielką, patriotyczną manifestację. Na manifestację na Świętym Krzyżu przybyło około 10 tysięcy ludzi!
Kto szedł do powstania?
Na kielecczyźnie były zorganizowane grupy, złożone w dużej mierze z robotników. Choćby z fabryk na Rejowie czy w Suchedniowie. U nas szlachty nie było tak wiele, ale szli. Problem był z chłopami. Choć Rząd Narodowy ogłosił uwłaszczenie i likwidację pańszczyzny, nie ruszali do walki masowo. Choć bywało, że lokalny ziemianin, który dobrze chłopów traktował, potrafił stworzyć z nich spory oddział. Uwłaszczenie chłopów ogłosił w trakcie powstania car, ale była to reakcja na działania polskiego rządu. Zrobił to wcześniej, niż w Rosji.
Szanse na zwycięstwo?
Nie było. Ale w jego trakcie stoczono ponad 1200 bitew i potyczek. Więcej, niż w jakimkolwiek innym powstaniu. Powstańcy byli słabo wyszkoleni i wyposażeni. To była pierwsza duża wojna partyzancka. Rosjanie do stłumienia rewolty ściągnęli 320 tysięcy żołnierzy. Na teren około 1/3 obecnego obszaru Polski. Kraje zachodnie mało się interesowały sprawą Polski.
Ale sporo osób z zagranicy wsparło powstańcze szeregi.
Faktycznie. Przy czym najwięcej było... oficerów carskiej armii. Francuz Francois Rochebrune stworzył elitarny oddział Żuawów Śmierci, swój oddział miał Włoch, Francesco Nullo.
Jak przebiegało powstanie na naszym terenie?
Teren kielecczyzny sprzyjał działaniom partyzanckim. Plany ataków na Kielce, Bodzentyn, Szydłowiec się nie powiodły. Generał Marian Langiewicz skupił w okolicach Wąchocka spore siły i stworzył „Republikę Wąchocką”. Na koniec Rosjanie pokonali siły polskie pod Małogoszczą. Potem toczyły się u nas potyczki mniejszych oddziałów. Było ich wiele. Świętokrzyskie usiane jest miejscami, gdzie toczyły się walki. Spalony został Suchedniów, ten pokaz siły miał zastraszyć ludzi.
Jakie były skutki zrywu?
Uwłaszczenie chłopów diametralnie zmieniło strukturę społeczną. Szlachta straciła znaczenie. Wiele osób trafiło na zesłanie, jak Jan Witwicki, twórca odlewni w Skarżysku (wrócił z Syberii). Rosjanie zlikwidowali resztki autonomii Królestwa Polskiego. Potem była rusyfikacja, próba wynaradawiania Polaków. Efekt tego akurat działania był słaby, co genialnie opisał Żeromski w Syzyfowych Pracach. Kolejny efekt to przekonanie, że powstania nie mają sensu. Pozytywizm zastąpił romantyzm. Zarówno w literaturze, jak i myśleniu ludzi.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ. Jedziesz na ferie? Niewiedza może Cię drogo kosztować
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?