Starszy kapitan Marcin Oziębło, komendant powiatowy kazimierskiej straży pożarnej informował, że pożar objął wnętrze chlewni, w której znajdują się tuczniki w nieustalonej liczbie.
- Wewnątrz panuje silne zadymienie, działają trzy zastępy straży pożarnej w sile 10 strażaków. Jest też policja i pogotowie ratunkowe. Nie ma osób poszkodowanych - przekazywał Marcin Oziębło.
Krzysztof Jach, oficer prasowy kazimierskiej straży pożarnej uzupełniał: - Zgłoszenie o pożarze dotarło do nas po godzinie 7 rano we wtorek, 15 lutego. po dojeździe na miejsce jednostek okazało się, że w murowanym budynku chlewni panuje silne zadymienie. Strażacy prowadzili akcję ewakuacji zwierząt przy jednoczesnym gaszeniu pożaru. Zapaliło się przy wyściółce w boksie dla prosiąt.
Na zewnątrz wyprowadzono dwie maciory. W środku było też 18 prosiąt i dwa psy. Niestety nie udało się uratować trzech prosiąt i jednego psa, zwierzęta śmiertelnie zatruły się dymem. - Reszta z inwentarza trafiła pod opiekę lekarza weterynarii. Nasze działania skupiły się na oddymieniu pomieszczeń, do których - po zakończeniu akcji - mogły wrócić zwierzęta - dodawał Krzysztof Jach.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?