Kiedy na miejsce przyjechały pierwsze zastępy straży pożarnej, płonął dach. Ogień rozprzestrzeniał się błyskawicznie. - Ojciec rodziny poszedł rano do pracy - mówi mł. kapitan Kryzsztof Oleksiak, dowódca akcji. - W domu została kobieta z dzieckiem. Zobaczyła ogień i dym. Obudziła dziecko i uciekli z płonącego wnętrza.
Z wyposażenia domu nie uratowano niczego, wszystko spłonęło. Pierwotnie drewniany dom jakiś czas temu omurowano cegłami. Od wewnątrz belki spłonęły wraz z dachem. Dom nie nadaje się do zamieszkania. Nie dość, że rodzina nie ma gdzie mieszkać, to zostali w tym co mieli na sobie.
Pożar wybuchł w sobotę przed godziną siódmą. Prawdopodobnie, jak mówią strażacy, przyczyną powstania ognia, mogło być zwarcie instalacji elektrycznej. Pożar gasiło sześć jednostek straży pożarnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?