Pożar domu w Kapałowie w gminie Radoszyce. Strażacy odkryli zwęglone zwłoki. Jak doszło do tragedii?

O pożarze domu strażacy powiadomieni zostali w sobotę, 9 lipca przed godziną 17. Na miejsce wysłano sumie 7 zastępów straży pożarnej z Końskich i jednostki Ochotniczych Straży Pożarnych.

- Po dojeździe zastępów okazało się, że cały dom objęty był ogniem. Przed wejściem strażacy odkryli zwęglone ciało człowieka - przekazywał starszy kapitan Marcin Bajur, rzecznik prasowy świętokrzyskiej straży pożarnej.

Poszkodowany to mężczyzna w wieku około 70 lat. Niestety na pomoc było za późno. Dom zamieszkiwała jeszcze jedna osoba, ale na szczęście w chwili pożaru znajdowała się poza domem.

W akcji ratunkowej brali udział między innymi strażacy z OSP Wilczkowice. Tak opisują ja na swoim facebookowym profilu:

Podczas trwania zabezpieczenia „ Antoniów Rock Festiwal ” drogą radiową dyżurny SK KP PSP w Końskich poinformował jednostki o tym aby udały się alarmowo do pożaru budynku mieszkalnego w miejscowości Kapałów. W miedzy czasie zostały doprecyzowane informacje iż w budynku mogą znajdować się 3 osoby. W momencie przybycia na miejsce naszego zastępu jako pierwszego i rozpoznaniu KDR stwierdził zaawansowany pożar wnętrza budynku mieszkalnego murowanego, poszycie dachowe z blachy. Powiadomiono dyżurnego operacyjnego o zaistniałej sytuacji z miejsca zdarzenia i o tym aby powiadomił Energetyków aby została wyłączona zdalnie energia elektryczna. W nieodległym czasie przybyły 2 zastępy z Radoszyc które wspomogły nasze działania. Po opanowaniu pożaru ratownicy wyposażeni w sprzęt ochrony dróg oddechowych weszli do wnętrza budynku celem odnalezienia i ewakuacji osób poszkodowanych. Niestety w pogorzelisku ujawniono ciało mężczyzny bez oznak życia., w trakcie szczegółowego przeszukania pomieszczeń nie natrafiono na ewentualne kolejne poszkodowane osoby które mogły być wewnątrz budynku. Podczas prowadzonych działań przybył na miejsce dowódca JRG Końskie bryg. Adam Zieliński. Działania przybyłych zastępów JOP polegały na zabezpieczeniu terenu działań, podaniu 2 prądów wody w natarciu, pracy ratowników sprzęcie ochrony dróg oddechowych, użyciu detektora HOT STICK oraz Kamery Termowizyjnej. Na miejsce przybyła ekipa śledcza. Okoliczności tego tragicznego zdarzenia będą ustalać policjanci wspólnie z biegłym z zakresu pożarnictwa, pod nadzorem prokuratury.