Informacja o pożarze dotarła do koneckiej straży pożarnej około godziny dziewiątej rano.
- Zgłoszenie przyjęliśmy od pracowników, którzy prowadzili prace wykończeniowe w dworku. Kiedy przyjechaliśmy na miejsce w płomieniach był już cały budynek wielkości około 30 na 15 metrów. Był to drewniany dworek z bali świerkowych, który miał być przystosowany do organizacji imprez. Niestety nie udało nam się go uratować. Budynek spłonął doszczętnie - mówi Mariusz Czapelski, rzecznik prasowy straży pożarnej w Końskich. - W akcji, trwającej ponad cztery godziny, uczestniczyło siedem jednostek straży pożarnej - dodaje.
Na miejsce przyjechała również policja. Po dogaszeniu ognia zostały przeprowadzone wstępne oględziny spalonego budynku. Jak ustalili strażacy prawdopodobną przyczyną pożaru była nieprawidłowo wykonana osłona metalowego przewodu kominowego. Właściciel dworku oszacował straty na około dwa miliony złotych.
W piątek rano zostały przeprowadzone powtórne oględziny. Policjanci wraz z biegłym specjalistą z zakresu pożarnictwa sprawdzają, co było faktyczną przyczyną pożaru.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?