Zobacz także: Premier na miejscu katastrofy w Świebodzicach zapowiedziała renty specjalne dla osieroconych dzieci
(Dostawca: x-news)
- Gdy pierwsze zastępy w poniedziałek po godzinie 15 dojechały na miejsce okazało się, że pożar wywołała potrawa zostawiona na ogniu - opowiadał Sławomir Karwat, zastępca komendanta miejskiego kieleckiej straży pożarnej.
Jak dodawał, w chwili pożaru w mieszkaniu przebywało dwóch mężczyzn. - Obaj zostali przebadani przez zespół karetki pogotowia - mówił komendant.
Strażacy ugasili ogień, szczęśliwie pożar nie przeniósł się poza kuchnię. - Płomienie zniszczyły wyposażenie kuchni oraz drzwi od pomieszczenia. Na miejscu pracowało w sumie pięć zastępów strażackich.
Z ustaleń policji wynika, że do pożaru doszło gdy dwaj mężczyźni gotowali... pierogi. - Wstępnie wiadomo, że obaj panowie spożywali alkohol i w pewnym momencie postanowili ugotować pierogi, postawili garnek na włączonej kuchence gazowej i o nim zapomnieli. Obaj trafili na oddział ratunkowy szpitala w Kielcach, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - wyjaśniał Kamil Tokarski, rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?