MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pożar na strychu domu. Dzięki druhom z Radoszyc ogień nie strawił sąsiednich budynków

Marzena Kądziela
Zwarcie instalacji elektrycznej było najprawdopodobniej przyczyną pożaru, jaki wybuchł w piątkowy poranek na strychu drewnianego domu w Radoszycach. Akcja strażaków trwała dwie godziny.

- Szybka reakcja strażaków - ochotników z Radoszyc uratowała od pożaru sąsiednie budynki - mówi dowódca jednostki Ratowniczo - Gaśniczej starszy kapitan Bogusław Jakóbczyk. - A o rozprzestrzenienie się ognia było bardzo łatwo, bowiem kilka budynków styka się ze sobą.

Pożar wybuchł około godziny 9.30. Palił się strych parterowego drewnianego budynku mieszkalnego przy ulicy Krakowskiej krytego eternitem i blachą. Do zdarzenia natychmiast wyjechały dwa zastępy druhów z Ochotniczej Straży Pożarnej w Radoszycach, i zdaniem dowódcy, ich działania spowodowały, że ogień strawił tylko więźbę dachową, drewniane szczyty domu i odeskowanie. Później do akcji włączyli się strażacy zawodowi z Końskich, którzy pracowali we wnętrzu budynku w aparatach tlenowych. Pomagali także druhowie z OSP w Węgrzynie. Wraz z rodziną wynoszono na zewnątrz meble i inne wyposażenie domu.

Jak mówi starszy kapitan Bogusław Jakóbczyk, prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie