Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar w aptece przy kieleckiej ulicy. To było podpalenie?

/ElZem/
Aleksander Piekarski
Wnętrze biura jednej z sieci aptek spłonęło doszczętnie w nocy ze środy na czwartek. Pomieszczenia biurowe znajdowały się przy ulicy Klonowej w Kielcach. Policjanci mówią, że wszystko wskazuje na to, że było to podpalenie

Pierwsze jednostki straży pożarnej na miejscu były po czterech minutach od zgłoszenia. - Paliło się wyposażenia biura apteki: fotele, biurko, jakieś szafki. Ugasiliśmy je jednym prądem wody w szybkim natarciu. Później przy pomocy kamery termowizyjnej badaliśmy, czy nie zostały gdzieś niedogaszone zarzewia ognia - opowiadał Andrzej Rybicki, zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach.

Na miejscu były także policyjne radiowozy. - Badamy sprawę. Na razie według wstępnych ustaleń mogło to być podpalenie. Zabezpieczyliśmy ślady na miejscu i ustalamy ewentualnych sprawców - informował Damian Szwagierek z biura prasowego świętokrzyskiej policji.

Straty, jakie wewnątrz biura apteki poczynił i ogień i woda właściciel wycenił na 30 tysięcy złotych. - Również mamy informację o tym, że było to podpalenia. Nie wiem dlaczego ktoś miałby podpalać biuro sieci aptek i czekam na ustalenia policji. Do remontu jest wnętrze biura, plus sprzęty, który uległy zniszczeniu - mówił Robert Stelmach, właściciel sieci aptek, której biuro płonęło w nocy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie