Nocny pożar w Koziej Woli
O akcji gaśniczej opowiada oficer prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Końskich, starszy kapitan Mariusz Czapelski: - Informację o pożarze otrzymaliśmy 15 minut po północy. Dowódca, który przybył na miejsce przekazał, że całkowicie ogniem objęta jest stodoła, a w środku znajduje się samochód osobowy marki Volkswagen Golf. Częściowo płomieniami objęty był też dach drewnianej szopy - relacjonuje. Oba budynki znajdowały się w ciągu zabudowań, w którym zlokalizowany był również budynek mieszkalny. Dlatego też strażacy musieli bardzo szybko działać, by ogień nie rozprzestrzenił się.
- Strażakom udało się opanować pożar jeszcze przed godziną 1. Ogień nie rozprzestrzenił się na pozostałe budynki. Po opanowaniu płomieni strażacy rozebrali nadpaloną drewnianą konstrukcję budynku upewnili się, że nie tli się również składowany w szopie opał. Na szczęście nie ucierpiał żaden z mieszkańców gospodarstwa - opowiada Mariusz Czapelski.
Wstępne ustalenia strażaków wskazują, że przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej. - Dowódca od mieszkańców otrzymał informacje, że kilkanaście minut przed zauważeniem pożaru doszło do wybicia bezpieczników w skrzynce rozdzielczej - informuje Mariusz Czapelski.
W akcji brały udział zastępy z Końskich, Koziej Woli, Czarnej oraz Stąporkowa.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?