MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pożar w Morawicy. Zginął 48-letni mężczyzna

minos
48-letni mężczyzna zginął nocą z czwartku na piątek w pożarze kontenera mieszkalnego w podkieleckiej Morawicy. Przyczyną dramatu był przypuszczalne pozostawienie potrawy na gazie.

Kilka minut przed godziną 23 w czwartek strażacy dostali wezwanie z Morawicy. Dzwoniący alarmował, że płonie kontener, w którym mieszka 40-kilkuletni mężczyzna. Pierwsi na miejscu pojawili się druhowie z Morawicy. Po nich dotarły dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 4 w Chmielniku i ochotnicy z Woli Morawickiej.

- Pożar musiał rozpocząć się na długo przed tym, jak został zauważony. Gdy pierwszy zastęp dotarł na miejsce, cały kontener o wymiarach 2 na 10 metrów i wysoki na trzy metry, był już w ogniu - opowiada brygadier Marcin Charuba, naczelnik wydziału operacyjno-szkoleniowego kieleckiej straży pożarnej.

Ratownicy lali wodę przez drzwi i okno kontenera. Jeszcze w trakcie akcji gaszenia od okolicznych mieszkańców dowiedzieli się, że w środku może być lokator lub mężczyzna, który go odwiedza.

- Gdy możliwe było wejście do kontenera, strażacy działający w sprzęcie chroniącym drogi oddechowe wynieśli z niego 11-kilogramową butlę gazową. Miała urwany zawór. Do wyrwania go pod wpływem wzrostu ciśnienia musiało dojść jeszcze przed dotarciem strażaków. To kolejny dowód na to iż pożar długo rozprzestrzeniał się niezauważony - tłumaczy Marcin Charuba.

Ratownicy po tym jak ugasili budynek, na pogorzelisku znaleźli zwęglone zwłoki 48-latka. Na miejsce wezwani zostali policjanci i prokurator.

- Wstępnie wykluczyliśmy, by ktoś przyczynił się do śmierci mężczyzny. Przyczyną pożaru było najprawdopodobniej zaprószenie ognia - mówi Mariusz Bednarski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.

Na odnalezieniu zwłok praca strażaków się nie skończyła. Ratownicy musieli dokładnie przerzucić i przelać wodą materiał, którym ocieplone było wnętrze kontenera i upewnić się, że nie pozostały żadne zarzewia ognia. Z wstępnych przypuszczeń strażaków wynika, że przyczyną pożaru mogło być pozostawienie potrawy na palniku.

Kilka dni wcześniej
Przypomnijmy, niespełna tydzień wcześniej - w sobotni poranek pożar wybuchł w mieszkaniu na parterze bloku w Stąporkowie w powiecie koneckim. W niewielkim wnętrzu, które doszczętnie spłonęło, strażacy znaleźli zwłoki 58-latka. Przyczyną pożaru mogło być zaprószenie ognia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie