- Torf, jak powszechnie wiadomo był kiedyś używany jako materiał do opału. Jest to bardzo łatwopalny produkt, który, gdy w odpowiednim momencie nie zostanie stłumiony, może tlić się nawet przez kilkanaście dni - tłumaczył Andrzej Rybicki, zastępca komendanta miejskiego kieleckich strażaków.
W gaszeniu pożaru w Rykoszynie brało udział pięć zastępów OSP oraz zawodowe jednostki z Kielc. Jak informowali strażacy zapasy wody, którymi dysponowały jednostki w pewnym momencie się wyczerpały, trzeba było dowozić do Rykoszyna. - W początkowej fazie płonęło około dwóch hektarów poszycia, później pożar rozprzestrzenił się i w rezultacie ogień objął zasięgiem pięć hektarów nieużytków. W opanowaniu ognia przeszkadzał wiatr, który w środę momentami był porywisty - dodał Andrzej Rybicki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?