Pogrzeb znanego dziennikarza sportowego Marka Cendera
Marek Cender zmarł w czwartek, 28 marca, w wieku 54 lat. Z Radiem Kielce współpracował od 1991 roku jeszcze jako student. Po ukończeniu Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Kielcach w 1994 roku został pracownikiem etatowym. Jego wielką pasją była piłka ręczna. Relacjonował największe sukcesy Vive, a później Industrii Kielce, łącznie z rozgrywkami Ligi Mistrzów. Zajmował się również piłką nożną, komentował spotkania KSZO Ostrowiec. Lubił odwiedzać stadiony drużyn grających w niższych ligach.
Pogrzeb Marka Cendera odbył się w czwartek. Mszy świętej pogrzebowej w Bazylice Katedralnej w Kielcach przewodniczył ksiądz Jacek Malewski, a koncelebrował ją i homilię wygłosił ksiądz Krzysztof Banasik, duszpasterz kieleckich sportowców.
Zobacz zdjęcia z pogrzebu Marka Cendera
Marka Cendera, oprócz najbliższych, żegnali przyjaciele i koledzy z Radia Kielce, dziennikarze z innych lokalnych mediów oraz liczna reprezentacja środowiska sportowego z całego województwa świętokrzyskiego. Nie mogło zabraknąć przedstawicieli Industrii Kielce, której największe w historii sukcesy z wielką pasją przez wiele lat komentował Marek Cender. Byli między innymi prezes Magdalena Szczukiewicz, wiceprezes Paweł Papaj i były wieloletni prezes Bertus Servaas. Cenionego dziennikarza licznie żegnali też przedstawiciele dwóch innych, bardzo bliskich mu dyscyplin sportu - piłki nożnej i bilardu. Byli między innymi Mirosław Malinowski, prezes Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej i Grzegorz Kędzierski, wiceprezes Polskiego Związku Bilardowego.
W homilii ksiądz Krzysztof Banasik mówił o wielkiej pasji, jaką dla Marka Cendera był sport, a szczególnie piłka ręczna. Przyznał, że środowisko sportowe straciło kogoś ważnego, nietuzinkowego.
-Wielu kibicom, słuchaczom będzie brakowało Jego ciepłego głosu, niezwykle barwnych komentarzy, kwiecistych i niecodziennych porównań. One tkwią zapewne w naszych sercach
- mówił ksiądz Krzysztof Banasik, duszpasterz kieleckich sportowców.
W dalszej części homilii mówił o Bożym miłosierdziu. -Myślę, że nie tylko dziś, ale w kolejnych dniach, miesiącach i latach będziemy o Marku pamiętać, będziemy prosić o to miłosierdzie - dodał. Przywołał też słowa biskupa radomskiego Jana Chrapka, który zginął w wypadku samochodowym w 2001 roku. Powiedział, że powinniśmy tak żyć, żeby zostawić tu na ziemi trwały ślad.
-Niewątpliwie Marek pozostawił po sobie ten ślad w naszej pamięci, w naszych sercach, w pamięci słuchaczy, kibiców. Zostawił ślad w sercach wielu osób. Będziemy tę pamięć o Nim podtrzymywać. Marku, ciesz się przebywaniem w Domu naszego Ojca. Jeśli możesz, to wspieraj nas, naszą kielecką i świętokrzyską społeczność, wspieraj Twoich ukochanych sportowców. Może z Pawłem Kotwicą z Echa Dnia, który odszedł od nas niedawno, będzie Wam łatwiej, raźniej komentować to, co ważne dla tych, którzy zostali tu na ziemi
- powiedział na zakończenie homilii ksiądz Krzysztof Banasik.
Dalsze uroczystości pogrzebowe odbyły się na Cmentarzu Komunalnym w Cedzynie.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?