Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożegnanie z NURT-em (video, zdjęcia)

Lidia Cichocka
D. Łukasik
Amerykanin w PRL i Dowódca Edelman to dwa najlepsze filmy XV Niezależnego Ogólnopolskiego Przeglądu Form Dokumentalnych.
Zakonczenie NURT-u

Zakończenie NURT-u

- Poziom tegorocznego festiwalu był troszeczkę słabszy niż ubiegłorocznego - przyznaje Maria Malatyńska, szefowa komisji konkursowej, która obejrzała wszystkie zakwalifikowane na przegląd filmy. - Obok obrazów bardzo dobrych, były słabe warsztatowo, lub z niezłym warsztatem, ale bez wyraźnego przesłania, jakby autorzy sami gubili się nie wiedząc co chcą przekazać.

Członkowie jury: Maria Wiernikowska, Piotr Kletowski, Jan Pospieszalaski, Stanisław Żak za najlepszy film, czyli Wydarzenie NURTU uznali Amerykanina w PRL Piotra Morawskiego i Ryszarda Kaczyńskiego opowiadający o wizycie senatora Roberta Kennedyego w Polsce w 1964 roku i jej skutkach.

Publiczność oglądająca bloki konkursowe także oddawała głosy, tak jak w roku poprzednim liczono je procentowo zależnie od liczby widzów, bo frekwencja na dopołudniowych seansach była zdecydowanie lepsza niż na popołudniowych. Po podliczeniu wszystkich głosów, bezapelacyjnie, zdobywając 90 proc. głosów widowni zwyciężył Dowódca Edelman Artura Więcka. Marszałek województwa świętokrzyskiego wybrał film Pasja Dagmary Szymury-Szymańskiej pokazujący życie pustelnika w sanktuarium Kalwarii Zebrzydowskiej. Studenci z koła naukowego przyjaciół teatru i filmu swoją nagrodę postanowili wręczyć Maciejowi Jurewiczowi za impresję Dłonie. Także kino Moskwa postanowiło wręczyć nagrodę kielczance, Edycie Ruszkowskiej za promocję regionu świętokrzyskiego zabawnym filmem Nie święci garnki lepią zrealizowanym w Chalupkach. Wyróżnienie otrzymał też film Ziemia obiecana Jarosława Mańki o losie Wietnamczyków w Polsce inwigilowanych za zgodą polskiego rządu przez wietnamską służbę bezpieczeństwa.

Organizatorzy jubileuszowego NURTU z zadowoleniem zauważyli wzrost zainteresowania projekcjami. - Na seanse dopołudniowe zawsze przychodzą szkoły, ale po południu było więcej widzów a projekcje specjalne odbywały się przy pełnej sali - mówi Robert Wieczorek z impresariatu KCK. - Kielczanom pomysł nocnego kina się spodobał a w czwartek mieliśmy przykład, jak ludzie wybierają interesujące ich tematy. Na dokument z lat 20. ubiegłego wieku o wizycie marszałka Piłsudskiego w Kielcach przyszło bardzo wiele starszych osób, przewodników. Po nich widownia ponownie się zapełniła, siedziano nawet na schodach, takie zainteresowanie wywołał Pierwszy krzyk, film o narodzinach w różnych strefach i kręgach kulturowych. Projekcje zakończyły się o 1 w nocy przy pełnej sali. W przyszłym roku będziemy je kontynuować.

Mniejsze zainteresowanie towarzyszyło pokazom w klubie Odjazzd, ale może wzrośnie ono w przyszłym roku.

Ukarani za entuzjazm

Rozmowa z Piotrem Morawskim autorem filmu Amerykanin w PRL, który otrzymał tytuł Wydarzenia NURTU 2009.

Lidia Cichocka: - Film wykorzystuje materiały operacyjne służby bezpieczeństwa zebrane w trakcie wizyty senatora Roberta Kennedyegow Polsce w 1964 roku. Jak pan na nie wpadł?
Piotr Morawski: - Wspólnie z Rysiem Kaczyńskim chcieliśmy zrobić film o kontaktach dwóch rodów Radziwiłłów i Kennedych, bo syn Janusza Radziwiłła, Stanisław w latach 50. ożenił się z młodszą siostrą Jacqueline Kennedy, Lee. Rodziny utrzymywały ze sobą kontakty. W IPN natrafiliśmy na bardzo wiele materiałów Służby Bezpieczeństwa z wizyty Roberta Kennedyego w Polsce. Także Polska Kronika Filmowa dokumentowała tę wizytę. I z tych materiałów powstał film.
- Wy pokazaliście zdjęcia PKF, które zatrzymała cenzura.
- Tak, bo cenzura nie pozwoliła pokazać entuzjazmu z jakim witano amerykańskiego senatora.
- Nawet tego, że jeździł na dachach samochodów, dwa zniszczył i dopiero na czajce mógł stać. Za to SB rozpracowywała każdą z osób zbliżających się do senatora…
- Spróbowaliśmy do nich dotrzeć. Nie było to łatwe, bo minęło 45 lat, ale kilka razy udało się. Konsekwencje tych zbliżeń, podania kartki z pozdrowieniami, uścisku dłoni były smutne: kogoś wyrzucono z pracy, ze studiów.
- Siostra żołnierza wyrzuconego za taki uścisk dłoni z WAT pyta czy Kennedy nie zdawał sobie sprawy z konsekwencji swej otwartości?
- Mógł sobie nie zdawać sprawy. Ten entuzjazm i jego mógł zaskoczyć.
- Amerykanin w PRL, to pierwszy film nagrodzony na NURT-cie?
- Tak, chociaż wysłałem tu kilka filmów. Ale 20 lat temu mój film otrzymał nagrodę na przeglądzie filmów o zdrowiu, który też odbywał się w Kielcach.

Dziesięć przykazań Edelmana

Rozmowa z Arturem Więckiem, który otrzymał Nagrodę Publiczności za film Dowódca Edelman:

Lidia Cichocka:- Zaskoczyła pana ta nagroda?
Artur Więcek: - Bardzo.
- A fakt, że na film głosowało 90 procent widzów wypełnionej po brzegi sali, głównie uczniów?
- Zdumiewające. Ale to zasługa naszego rozmówcy, osobowości Edelmana.
- Co skłoniło pana do nakręcenia filmu?
- Ten film powstał przy okazji pisania biografii Marka Edelmana przez Beresia i Burnetkę. Pomyśleliśmy, że to świetna okazja do zrobienia filmu o Edelmanie. Biografia była typowa: urodził się, mieszkał, żył, do filmu potrzebowałem pomysłu i wydawało mi się, że warto wykorzystać fakt, że Edelman jest dla nas wielkim autorytetem, wzorem do naśladowania. Hanna Krall mówi, że gdy chciała się dowiedzieć czegoś o świecie szła do Kapuścińskiego a o to jak się zachować pytała Edelmana. Stąd wziął się pomysł na pokazanie człowieka poprzez jego stosunek do 10 przykazań. Pieprzyku dodaje fakt, że Edelman zawsze głośno podkreślał, że jest niewierzący, po drugiej stronie nic nie ma, tylko ciemność i nic, ale to nic jest ważne.
- W filmie jest scena, w której Edelman niewybrednymi słowami ruga was za głupie pytania. Nie miał pan pokusy wyrzucenia tego fragmentu?
- Nie, bo to pokazuje, co znaczy szorstkość w wykonaniu Marka Edelmana. Wybucha, wyzywa, każe się zamknąć a potem częstuje, mówi: napij się i już nic nie gadaj, bo gadasz głupio. Pozorna szorstkość, z którą spotykali się wszyscy, ale to nie miało wpływu na szacunek jakim go darzono.
- Czy to pierwszy pana film pokazany w Kielcach?
- Tak, zadebiutowałem w tym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie