Poznajcie kadrę Sparty Kazimierza Wielka na sezon 2023/2024. Trenerem drużyny jest Kamil Mach, a Sparta powalczy o awans do RSActive 4 Ligi

Bramkarze:
Andriei Chillari

Obrońcy:

Adrian Jurkowski
Piotr Mocherek
Sebastian Maderak
Mariusz Adamczyk
Mateusz Zięba
Przemysław Fakowski
Michał Grudzień

Pomocnicy:

Daniel Nowak
Krystian Maderak
Krystian Kądzielski
Bartosz Kościółek
Patryk Malara
Patryk Małota
Kamil Kłoda

Napastnicy:

Mateusz Kądzielski
Marcin Kądzielski
Dima Govorko
Adam Trebus
Success Orji

Przyszli: Andriei Chillari (Victoria 2015 Skalbmierz), Adrian Jurkowski (Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska), Mateusz Kądzielski (Victoria 2015 Skalbmierz), Marcin Kądzielski (Victoria 2015 Skalbmierz), Dmytro Howorko (Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska), Piotr Mocherek (Victoria 2015 Skalbmierz), Bartosz Kościółek (Wisła Sandomierz), Krystian Maderak (Victoria 2015 Skalbmierz), Success Obumneme Orji, Patryk Małota (Puszcza Niepołomice - rezerwy), Krystian Kądzielski (Naprzód Jędrzejów)

Odeszli: Eryk Dudek, Filip Gnap, Karen Jengibarian, Adam Grabowski, Tymoteusz Wiewióra, Ołeh Władymyrow, Tadeusz Wróblewski, Adrian Morsztyn, Andrzej Musiał, Dawid Miętka, Krystian Łyko, Wiktor Szewczak, Eryk Szkred

Trener: Kamil Mach
Prezes: Grzegorz Domagała
Kierownik drużyny: Dorota Nowacka

Spadek Sparty Kazimierza Wielka do klasy okręgowej to był duży cios dla piłki na Ponidziu, ale cios, którego można było się spodziewać. Drużyna grała słabo i rozgrywki czwartoligowe zakończyła z liczbą zaledwie 18 punktów, tracąc aż 111 bramek. Latem nowym prezesem Sparty został Grzegorz Domagała i od początku miał ambitne plany, odnośnie wzmocnienia drużyny, przed sezonem 2023/2024. Do klubu po raz kolejny przyjechali zawodnicy z Małopolski, do Kazimierzy wrócili bracia Kądzielscy, a w Sparcie zostali nieliczni zawodnicy, którzy reprezentowali jej barwy w minionym sezonie. Nowym-starym trenerem zespołu z Kazimierzy Wielkiej został Kamil Mach.

W pierwszym meczu zespół Sparty Kazimierza Wielka uległ w meczu wyjazdowym Naprzodowi Jędrzejów 0:1. Zespół Kamila Macha stracił gola w samej końcówce, ale zebrał dosyć pochlebne recenzje, zwłaszcza za pierwszą połowę spotkania, co podkreślił nawet trener rywali - Paweł Wijas.