Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy PKS Kielce okupują biuro poselskie Marzeny Okły-Drewowicz

Paweł WIĘCEK
Pracownicy PKS-u będą okupować biuro poselskie Marzeny Okły-Drewnowicz do skutku. Tak zapowiadają.
Pracownicy PKS-u będą okupować biuro poselskie Marzeny Okły-Drewnowicz do skutku. Tak zapowiadają. Fot. Paweł Więcek
Lista żądań, jakie wysuwają pod adresem posłanki Platformy Obywatelskiej, jest długa. Zawiera się w kilku hasłach: "Wołoch do domu", szybkie dokończenie konkursu na nowego prezesa, szybka prywatyzacja, wypłata zaległych pensji i cofnięcie zwolnień.

Około dwudziestu związkowców z zakładowej Solidarności w biurze świętokrzyskiej Platformy Obywatelskiej przy alei IX Wieków Kielc pojawiło się o godzinie 8 rano. Mężczyźni "przejęli" sekretariat. Czego żądają?

- Wołoch do domu, dokończenie konkursu na prezesa i powołanie nowego, który byłby administratorem na okres prywatyzacji, szybka prywatyzacja, wypłata zaległych pensji i wstrzymanie zapowiedzianych zwolnień dla 77 osób - mówi Zbigniew Zwierzyński, szef Solidarności w kieleckiem Przedsiębiorstwie Komunikacji Samochodowej.

Związkowcy twierdzą, że obecny prezes firmy, Marek Wołoch, przed zakończeniem prywatyzacji chce ich wyrzucić, by zrobić ze spółki "wydmuszkę". - Po to, by przyszły inwestor przyszedł po działkę, a nie firmę. Jak w trakcie prywatyzacji można zwalniać ludzi? To się w głowie nie mieści, co oni wyprawiają. Platforma chroni Wołocha!- twierdzi Zwierzyński. - Będziemy siedzieć do skutku - zapowiada.

- To bzdury, bzdury totalne - odpowiada Marek Wołoch, prezes PKS-u. Podkreśla, że program restrukturyzacji zakłada konieczność redukcji załogi oraz wygaszanie nierentownych linii i będzie konsekwentnie realizowany. - Redukcja nastąpi w grupie kierowców, mechaników oraz administracji i personelu pomocniczego. Zwolnienia ruszą od 31 maja, kolejne 30 czerwca. Jeśli dojdzie do prywatyzacji, to spółka musi być zrestrukturyzowana by utrzymać działalność. Nie mamy możliwości konkurowania z busami na krótkich liniach - mówi.

Marzena Okła-Drewnowicz, szefowa Platformy Obywatelskiej w regionie, zna sytuację, jaka panuje w firmie, i przyznaje, że jest ona trudna. - Mamy ustalony plan działań z ministrem skarbu państwa. Minister wybiera się do nas w niedługim czasie - mówi.

Jej zdaniem okupacja biura to działanie na szkodę spółki przez Solidarność. - Pan Zwierzyński dzwonił do mnie wczoraj. Wiedział, że jestem w Warszawie, bo trwa posiedzenie sejmu, na którym mam obowiązek być. Jeśli ktoś przychodzi i okupuje biuro, to pytam: czy chce rzeczywiście rozwiązać problem? W negocjacjach stroną są związki i zarząd spółki. Czemu nie rozmawiają merytorycznie z prezesem? Powiedziałam panu Zwierzyńskiemu, że mogę przyjąć pracowników w poniedziałek. W sytuacji, gdyby chcieli zostać na sobotę i niedzielę, będę musia-ła poinformować odpowiednie służby - zapowiada Okła-Drewnowicz.
Ale Solidarność nie odpuszcza. - Będziemy protestować do skutku. Do poniedziałku - mówi Zwierzyński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie