MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pracownik jednego z kieleckich banków ukradł klientom 400 tysięcy złotych

/ElZem/
Blisko 400 tysięcy złotych z kont klientów ukradł pracownik jednego z banków w Kielcach - mówią policjanci. Mężczyzna miał przelewać pieniądze z lokat na konto swojej dziewczyny, kilka dni przed zatrzymaniem złożył wypowiedzenie z pracy, chciał wyjechać za granicę...

23-latek, jak opowiadają stróże prawa w placówce zatrudniony było od roku. Jego proceder miał trwać od grudnia 2012 roku do kwietnia tego roku.

- Z ustaleń policjantów z Wydziału do Walki z Przestępczością gospodarczą, którzy pracowali nad sprawą wynika, że mężczyzna miał dostęp do pieniędzy umieszczanych przez klientów na tak zwanych lokatach - opowiada podkomisarz Kamil Tokarski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.

Zdaniem funkcjonariuszy policji, mężczyzna przelewał pieniądze klientów na konto swojej narzeczonej.

- Na początku satysfakcjonowały go drobne kwoty pieniędzy. Później jednak zdecydował się działać z większym rozmachem do tego stopnia, że z konta jednego z klientów łącznie wykradł 55 tysięcy złotych. Jak ustalili policjanci, mężczyzna w ten sposób przywłaszczył sobie łącznie 379 tysiące złotych - dodaje Kamil Tokarski.

Jak zaznacza, wszystko wyszło na jaw dzięki współpracy dyrekcji banku z policjantami.

- O procederze niewiele wiedzieli klienci, gdyż pieniądze przelewano z terminowych lokat oszczędnościowych, a pierwszy z pokrzywdzonych dowiedział się o kradzieży dopiero na początku kwietnia - uzupełnia podkomisarz Tokarski.

Na kilka dni przed planowanym zatrzymaniem 23-latek złożył wypowiedzenie z pracy, chciał prawdopodobni wyjechać za granicę.

- Mężczyznę udało się zatrzymać i osadzić w celi w komendzie policji. Stróże prawa schwytali również narzeczoną 23-latka, którą podejrzewają o to, że udostępniła mężczyźnie swoje konto.

W mieszkaniu podejrzewanego oprócz dokumentacji bankowej policjanci zabezpieczyli tablety, smartfona, dyski twarde, a także funty oraz euro.

- Śledczy ustalili, że zatrzymany 23- latek miał słabość do hazardu. Większość pieniędzy, które wykradł stracił w grach hazardowych. Policjanci w zakładzie bukmacherskim zabezpieczyli 60 tysięcy złotych - dodaje Kamil Tokarski.

Za czyn, o jaki podejrzewany jest 23-latek grozi do 8 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie