Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pranie i plecenie powrozów na V Wojewódzkim Przeglądzie Zespołów Obrzędowych w Kielcach

ATA
Zespół "Kowalanki” z Kowali pokazał jak kobiety prały przed wynalezieniem pralki.
Zespół "Kowalanki” z Kowali pokazał jak kobiety prały przed wynalezieniem pralki. Fot. Dawid Łukasik
Darcie pierza, plecenie powrozów, kiszenie kapusty, targanie lnu zaprezentowały zespoły ludowe, które w sobotę wystąpiły w V Wojewódzkim Przeglądzie Zespołów Obrzędowych w Kielcach. Wygrał go Zespół Pieśni i Tańca Leśnianie z Leśnej w gminie Bodzentyn, który pokazał dawne wesele.

W imprezie wysortowało siedem zespołów z województwa świętokrzyskiego. Po trzech występach Jerzy Gumuła, kierownik Działu Dziedzictwa Kulturowego w Wojewódzkim Domu Kultury przyznał, że największe wrażenie zrobił nam zespół prezentujący plecenie powrozów. - Tego już się nie spotyka w gospodarstwach. Trzeba było zadać sobie wiele trudu aby zdobyć wiedzę na ten temat i potrzebny sprzęt - poznał.

Po obejrzeniu wszystkich przedstawień komisja uznała, że najlepsze widowisko przygotował Zespół "Leśnianie" z Leśnej, który pokazał jak to wieki temu wyglądało wesele w Bodzentynie. Wśród rekwizytów, oprócz strojów, znalazły się wiekowe przetaki, na których niesiono chleb. Było ciasto, kiełbasa, kaszanka i butelka z okowitą. - Wiedze czerpaliśmy z przekazów rodzinnych i literatury - mówi Krystyna Kuropatwa.

W parę nowożeńców wcielili się Aldona Kabała i Patryk Kuropatwa. To nieliczni młodzi ludzie biorący udział w przeglądzie. - Lubię tradycje, obrzędy i szkoda byłoby, gdyby zaginęły. Za 20-30 lat, gdy my się zestarzejemy, nie będzie już od kogo czerpać tej wiedzy o nich. Chętnie wstąpiłam do zespołu i jeszcze namówiłam siostrę. To praca, ale i świetna zabawa i nauka- przyznaje Aldona.

Drugim miejscem podzieliły się dwa zespoły. "Kowalanki" z Kowali zaprezentowały jak kiedyś przed wynalezieniem pralki odbywało się pranie. "Wzolanki" ze Wzdołu Rządowego przypomniały zwyczaj międlenia lnu, czyli pierwszego etapu przygotowania roślin do postania z nich lnianej przędzy. - Mamy specjalne urządzenia sprzed 100 lat. To prawie w każdym domu one przetrwały. Jeszcze w latach 70. XX wieku robiło się to ręcznie, później pojawiły się maszyny elektryczne. W naszej okolicy już nikt nie uprawa lnu, tylko my celach pokazowych - informuje Aleksandra Biskup.
Trzecie miejsca także wspólnie zajęły dwa zespoły ze Snochowic i Masłowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie