Od dziesięciu lat marsz w Góry Pieprzowe, zawsze w pierwszy dzień Nowego Roku organizuje sandomierski Oddział Polskiego Towarzystwa Turystyczno - Krajoznawczego. Pomysłodawcą noworocznej wędrówki jest Marek Juszczyk, przewodnik oraz prezes Towarzystwa.
Nie zawsze dopisuje zimowa aura. Zdarzało się, że 1 stycznia podał deszcz, a w Pieprzówkach było błoto. Pod inne lata trzymał sierdzisty mróz lub leżał śnieg prawie po pas. W drodze na Góry Pieprzowe nic nigdy nie stanęło na przeszkodzie.
Na pierwsze złazy chodziło po kilkanaście osób. Dopiero potem, frekwencja przybrała na sile. Prawie setka maszerujących od kilku lat jest normą. Noworoczny złaz wyrobił sobie markę, nie tylko u sandomierzan. Na wycieczkę przyjeżdżają miłośnicy wędrówek z koła PTTK ze Stalowej Woli. W Góry Pieprzowe idą też turyści. Nikogo z uczestników nie zraża pora wyprawy, 1 stycznia przed południem. Niektórzy żartują - czasami prosto z imprezy trafiają pod Bramę Opatowską, bowiem tam zawsze jest punkt startowy.
- O szóstej przyszłam z Sylwestra - mówi jedna z uczestniczek. - Jest godzina jedenasta, a ja czuję się świetnie, maszeruję.
W Pieprzówkach zawsze jest ognisko i pieczenie kiełbasek oraz śpiewy przy gitarze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?