Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawo i Sprawiedliwość nadal mocne, ale Platforma staje się groźna

Stanisław Wróbel
Nic się nie stało - tak na pierwszy rzut oka można by ocenić wyniki naszego najnowszego sondażu. Jednak głębsza analiza odpowiedzi na pytania zadane ośmiu tysiącom Polaków powinna chyba trochę zaniepokoić rządzących.

Wprawdzie Prawo i Sprawiedliwość utrzymuje wysokie poparcie, a nawet się umacnia zarówno w regionie święto-krzyskim, jak i w Polsce, ale widoczne odbudowywanie pozycji Platformy Obywatelskiej powinno być dla partii rządzącej dzwonkiem ostrzegawczym. Dość znaczące wzrosty Platformy Obywatelskiej przekładają się na odzyskiwanie przez największą partię opozycyjną tak zwanej ściany zachodniej kraju. Jest za wcześnie, by mówić o powrocie do podziału Polski na części po jednej i po drugiej stronie Wisły, ale taki podział znowu zaczyna nabierać kształtu - niebezpiecznego dla zwolenników Prawa i Sprawiedliwości, oczekiwanego przez przeciwników partii Jarosława Kaczyńskiego.

Nasz sondaż, który jest największym takim badaniem w Polsce, przeprowadzony już po zamieszaniu wokół ponownego wyboru Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej, wskazuje, że Prawo i Sprawiedliwość nadal jest zdecydowanym liderem politycznych rankingów. To najważniejszy wniosek, o tyle zaskakujący, że pojawiały się w ostatnich tygodniach badania, w których Platforma Obywatelska mocno zbliżyła się do ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego. Nic z tych rzeczy. Odległość nadal jest spora, choć dla partii Grzegorza Schetyny widać światełko w tunelu. Widać, że jego partia odrabia straty, staje się też niekwestionowanym liderem opozycji i może wokół siebie budować alternatywę dla władzy skupionej wokół Jarosława Kaczyńskiego. Nasz sondaż pokazuje, że gdyby wybory odbyły się dziś, Platforma ma szansę zbudować wokół siebie koalicję mającą większość. Do niedawna wydawało się to niemożliwe, dziś widać, że Platforma w krótkim czasie stała się dla Kaczyńskiego bardzo niebezpieczna. Potwierdza to również nasz sondaż dotyczący wyborów prezydenckich. Badanie niezwykle ciekawe ze względu na obecność w stawce kandydatów Donalda Tuska. Wprawdzie poparcie dla niego pokrywa się z rozkładem sympatii partyjnych, ale gdyby Tusk zdecydował się kandydować, ma znacznie większą zdolność przejęcia głosów innych potencjalnych kandydatów ze stawki. Zaskakująca jest silna, trzecia pozycja Roberta Bie-dronia. Wyrasta on tym samym na najpoważniejszego polityka lewicy. Nie ma jednak raczej wątpliwości, że gdyby doszło do drugiej tury, to Tusk zgarnąłby głosy wyborców Biedronia z pierwszej rundy i miałyby wielką szansę na triumf.

Sondaż pokazuje więc, że choć słupki poparcia niewiele się zmieniły, to rządzącej partii wyrósł nagle bardzo groźny przeciwnik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie