Chodzi o proces tyczący wydarzeń z lat 2000-2009. Prokuratura oskarżyła 12 mężczyzn o to, że popełnili we wspomnianym okresie 26 przestępstw na terenie z województw świętokrzyskiego i mazowieckiego. Wśród czynów wymienionych w akcie oskarżenia znalazły się rozboje z użyciem niebezpiecznych narzędzi, włamania, handel bronią, paserstwo i podpalenia. Kierowanie grupą prokuratura zarzuciła 48-letniemu rolnikowi spod Szydłowca.
Latem 2012 roku Sąd Okręgowy w Kielcach wydał wyrok. Uznał wszystkich mężczyzn winnymi czynów zarzucanych im przez prokuratora. Głównego oskarżonego skazał na łączną karę 10 lat więzienia, pozostali mężczyźni usłyszeli wyroki od 6 do 9 lat. Spawa trafiła do Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Ten we wtorek wydał swój prawomocny wyrok.
- Głównemu ostrzonemu zarzucano między innymi paserstwo. Zarzut ten został umorzony z powodu przedawnienia. To i kosmetyczne zmiany tyczące kwalifikacji niektórych czynów sprawiło, że łączna kara dla 48-latka została zmniejszona do 9 lat i 10 miesięcy więzienia. W pozostałej części wyrok kieleckiego sądu został utrzymany w mocy - informuje sędzia Wojciech Dziuban, rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Krakowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?