- Wszyscy interesujemy się filmem, to nasza pasja. Wpadliśmy na pomysł, aby stworzyć obraz o osobie. Chcieliśmy, żeby była znana, bo dzięki temu ma szansę rozejść się z pompą. Zwróciliśmy się do marszałka, zgodził się z entuzjazmem - tłumaczyła Emilia Król, której dziełem są fotografie do filmu. Wraz z nią stworzyli go Krystian Dulnik - reżyseria i scenariusz oraz Zbigniew Strojecki - zdjęcia i montaż.
Film pokazuje Adama Jarubasa prywatnie - "wyluzowanego", wraz z rodziną oraz służbowo - zapracowanego, jako marszałka województwa świętokrzyskiego. - Podczas tworzenia filmu poznaliśmy marszałka bardzo dobrze. Zdjęcia trwały około pięciu dni, u niego w domu, w biurze, na dachu wieżowca w osiedlu Słoneczne Wzgórze oraz na Karczówce - opisywał Krystian. W sumie praca nad filmem trwała około miesiąca. - Poświęceń było masę, leżeliśmy na podłodze, skakaliśmy po ścianach - zdradziła Emilia. Ale opłaciło się…
Tuż po premierowym pokazie dzieła w Tiffany Cafe rozległy się brawa, a marszałek Jarubas nie krył wzruszenia. - To super prezent. Ci młodzi, kreatywni twórcy są dziś głównymi bohaterami. Pokazali, że w województwie świętokrzyskim można tworzyć rzeczy przełomowe. I to dzięki nim mogliśmy się poczuć samorodnymi aktorami - mówił uśmiechnięty Adam Jarubas. A już po chwili zebrani goście obsypali marszałka i jego żonę Mariolę kwiatami, bo premiera filmu zbiegła się z ich dziewiątą rocznicą ślubu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?