Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes KSS Kielce: Są niewielkie powody do optymizmu. Być może nie wycofamy się z rozgrywek

/PK/
- Są pewne niewielkie powody do optymizmu. Jesteśmy bliżsi tego, że nie wycofamy się z rozgrywek - mówi prezes KSS Kielce Marek Rolak.

Od jakiegoś czasu mówi się, że piłkarki ręczne KSS mogą zostać wycofane z PGNiG Superligi, a klubowi grozi upadłość. Klub tonie w długach - jest około 200 tysięcy złotych na minusie, zawodniczki od kilku miesięcy nie dostają wypłat. Jego prezes zapowiadał, że KSS zostanie postawiony w stan upadłości. Dziś już nie jest takim pesymistą.

CZYTAJ TAKŻE:KSS Kielce grozi upadłość! Wychowanki klubu napisały wzruszający list

- Są pewne niewielkie powody do optymizmu. Jesteśmy bliżsi tego, że nie wycofamy się z rozgrywek - mówi Marek Rolak. - Czekamy na pozytywne dla nas decyzje ze strony miasta i marszałka województwa, sami też staramy się znaleźć pieniądze na spłacenie długów i dalszą działalność.

Rolak zgadza się z tezą, że największym obciążeniem dla klubu był udział w europejskich pucharach. - Gdybyśmy wiedzieli, że nie możemy liczyć na jakąś większa pomoc w sfinansowaniu udziału w pucharach (kielczanki dotarły do ćwierćfinału Challenge Cup, grając wszystkie sześć meczów na wyjeździe - przyp. red.), nie startowalibyśmy w nich. Lepiej było zapłacić dziewczynom - przyznaje prezes KSS, dodając, że bez pomocy władz miasta i województwa klub się nie obejdzie. - Sprawa rozstrzygnie się w ciągu kilku dni - mówi Rolak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie