Dorota Kułaga: * Jak pan ocenia występ KSZO?
Tomasz Gogol: - Przegraliśmy mecz, musieliśmy się z tym liczyć. Stworzyliśmy drużynę w ostatniej chwili. Umiejętności mamy takie, jakie mamy, ale walczyliśmy. Muszę podziękować chłopakom za ambicję, walkę, za serce do gry. Wygrał zespół lepszy. Ale nasi zawodnicy pokazali charakter, mam dla nich wielki szacunek.
* W sobotę KSZO powinien zagrać u siebie ze Stalą Stalowa Wola. Czy dojdzie do tego spotkania?
- Nie wiem, czy dojdzie do tego meczu, nie wiem, co będzie dalej z KSZO. Uważałem, że na to spotkanie musimy przyjechać, dać szansę chłopakom i temu klubowi. Może coś się zmieni.
* Gdyby nie pomoc finansowa pana i kibiców, to ten wyjazd nie doszedłby do skutku.
- Nie doszedłby do skutku ten wyjazd i prawdopodobnie nie byłoby już klubu.
* Czyli losy KSZO w dalszym ciągu są wielką niewiadomą?
- Tak. Losy klubu rozstrzygną się prawdopodobnie 4 sierpnia na nadzwyczajnym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy.
* A słyszał pan o inwestorze zainteresowanym przejęciem 75 procent udziałów w KSZO?
- Cały czas coś słyszę, ale w dalszym ciągu nie ma żadnych konkretów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?