Prezydent Kielc napisał książkę! Andrzej Wajda zachwycony. Kliknij i przeczytaj kilkanaście stron

Tak zapowiada wydawnictwo "Znak" książkę "Małgorzata idzie na wojnę", którą napisali prezydent Kielc Wojciech Lubawski i Tomasz Natkaniec"
" Ma ją poślubić, lecz nie pojawia się w kościele. Rusza z Józefem Piłsudskim, by bić się o wolną Polskę. W oczach Małgorzaty nie znajduje to usprawiedliwienia. Urażona duma i złamane serce pięknej mistrzyni sztuk walki domagają się zemsty. Żadna wojna jej nie powstrzyma.
Awanturnicza i barwna opowieść o losach młodej Małgorzaty Szczerbińskiej, która chcąc ukarać wiarołomnego kochanka, wplątuje się w sam środek walki o wolność Polski.
"Małgorzata idzie na wojnę" to powieść napisana przez dwóch przyjaciół, którzy swoją pasję i zamiłowanie do poszukiwań starych dokumentów spletli z pełną humoru i szaleństwa historią pięknej Małgorzaty. Dziewczyna nie cofnie się przed niczym, aby wymierzyć sprawiedliwość pewnemu kawalerzyście."

Kliknij i przeczytaj kilkanaście stron książki "Małgorzata idzie na wojnę"

Akcja książki toczy się w 1914 roku: - To opowieść o miłości, Polsce, Kielcach, Krakowie i Piłsudskim. Marzyło mi się, żeby napisać książkę o Kielcach, ponieważ nasze miasto praktycznie nie istnieje w literaturze. Jako prezydent miałem na uwadze, że to będzie dobra promocja mojego miasta. A co warto opisać ? Jakieś piękne wydarzenie historyczne, dla Kielc jest to sierpień 1914 roku, powstanie Legionów. To były wspaniale momenty, a nie ma dobrej książki o nich - mówi prezydent Kielc, Wojciech Lubawski.
Praca nad książką "Małgorzata idzie na wojnę" trwała dwa lata. - Przechodziłem z pracy i brałem się za pisanie. I to był świetny reset po całym dniu, przeniesienie się w innym świat, oderwanie się od problemów, z którym spotykam się jako prezydent - mówi Lubawski.

Akcja książki zaczyna się w Krakowie, potem toczy się w Tunelu, Sobkowie, Jędrzejowie, Daleszycach i Kielcach.

- To powieść awanturnicza i szelmowska. Jako autorzy jesteśmy zakochani w głównej bohaterce pięknej Małgorzacie, która jest silna fizycznie i psychicznie i często lepiej daje sobie rade niż mężczyźni. Książkę ma wartką fabułę, bardzo dobrze się czyta, tak mówią wszyscy, którzy ją przeczytali, na przykład Andrzej Wajda. Powiedział, że to świetny scenariusz na film hollywoodzki, ale on już nie ma siły na taką produkcję. Książkę czytało także pięciu historyków pod kątem zgodności z historią. Chwalili, że świetnie udało się nam otworzyć tamte czasy i wydarzenia, a właściwie Tomkowi, bo on odpowiadał szczegóły historycznego. Takich powieści brakuje w Polsce, a za granicą są bardzo popularne - dodaje prezentuje.

Tomasz Natkaniec, dziennikarz, który przez wiele lat pracował w Echu Dnia, obecnie pracownik wydawnictwa "Jedność", zdradza kulisty wspólnej pracy. - Zaczęło się od tego, że prezydent kupił na eBay kopertę z 1914 roku, na której zainteresował go znaczek. Po otwarciu okazało się, że jest w niej karteczka z 5 sierpnia 1914 roku. Napisał ją Janusz Piątek do Małgorzaty Szczerbińskiej a z treści wynikało, że zamiast się żenić wyruszył z Legionami, z Krakowa do Kielc. Początkowo prezydent nie zwrócił uwagi, że list był datowany dzień przed wyjściem Strzelców z Krakowa do Kielc. Ale informacja była na tyle frapująca, że prezydent postanowił iść jej śladem i prześledzić losy bohaterów. Już razem przejrzeliśmy mnóstwo dokumentów a historia była na tyle ciekawa, że prezydent zaproponował wspólne napisanie powieści historycznej - mówi Tomasz Natkaniec.

Dodaje, że to prezydent przygotował większość scen. -Przesyłał mi mailem ich zarys, a ja opracowywałem je z punktu widzenia literackiego oraz historycznego. To ja odpowiadałem za tło historyczne. Przeczytałem kilkadziesiąt książek, aby oddać charakter tamtych czasów. Na przykład musiałem poznałem przebieg linii tramwajowych w Krakowie w 1914 roku czy stroje damskie i męskie z tamtych czasów. Książka jest historyczna oparta na faktach, ale są także wątki fabularne, których wyszukanie pozostawiamy czytelnikom - dodaje.

Przyznaje, że prezydent ma talent pisarski.

Obaj autorzy pracują nad kolejną książka. - Małgorzata Szczerbińska miała bardzo ciekawe życie, w pierwszej książce opisujemy tylko jeden miesiąc, a warto dalej je pokazać. Przygotowujemy następny tom - dodaje prezydent.

Książka czeka na publikację od roku. - Zastanawialiśmy, kto ma ją wydąć. Spytałem Tomka, jakie wydawnictwo jest najlepsze. Wskazał "Znak", ale dodał, że nie mamy tam szans. A dlaczego nie ? I miałem racje, po drobnych poprawkach, wydali ją. Zaproponowali, aby poczekać do 2014 roku, do 100 rocznicy wydarzeń, które opisujemy, ponieważ promocja będzie łatwiejsza- dodaje prezydent.

Premiera książki odbędzie się 17 marca, wkrótce potem rozpocznie się sprzedaż. Egzemplarz będzie kosztować 32 złote 90 groszy.