Prezydencki helikopter wylądował na płycie stadionu w Koprzywnicy kilka minut po godzinie 12. Lech Kaczyński udał się do klasztoru pocysterskiego, gdzie kilkaset osób przywitało się z głową państwa. Chlebem i solą Lecha Kaczyńskiego powitali przedstawiciele zespołu Powiślanie i gospodarz miasta gminy - Marek Jońca. Koprzywnica, podkreślił burmistrz, po raz pierwszy od prawie 650 lat, od pobytu króla Kazimierza Wielkiego, doczekała się wizyty głowy państwa.
- Będę robił wszystko, w ramach swoich kompetencji, aby pomóc rolnikom - zapewnił prezydent sadowników.
Lech Kaczyński zapowiedział powołanie, już w przyszłym tygodniu, rady do spraw rolnictwa. Zapewnił także, że będzie domagał się od rządu utworzenia specjalnego programu wsparcia.
O godzinie 13 kolumna z wozami Biura Ochrony Rządu i policji ruszyła do Sandomierza. W Sali Rycerskiej zamku prezydent spotkał się z przedstawicielami społeczności lokalnej i wręczył odznaczenia.
Podobnie jak w Koprzywnicy, przywoływał hasło "Polski solidarnej", wzywał rząd do walki z kryzysem, przypominał, jak ważna jest zbliżająca się 20. rocznica pierwszych wolnych wyborów i namawiał sandomierzan do głosowania 7 czerwca.
Z zamku prezydent pojechał od katedry, potem odwiedził Collegium Gostomianum, jedną z najstarszych szkół średnich w kraju. Na Rynku głowę państwa powitała Miejska Młodzieżowa Orkiestra Dęta. Na spotkanie z prezydentem przyszło około tysiąca sandomierzan.
- Tak się złożyło, że w Sandomierzu jeszcze nie byłem. Jest piękniejszy niż myślałem - przyznał Lech Kaczyński.
Prezydent otrzymał od burmistrza Jerzego Borowskiego grafikę z panoramą Sandomierza i zaproszenie do ponownych odwiedzin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?